tag:blogger.com,1999:blog-3511712143756412522024-03-08T08:08:26.468-08:00101piosenekNajnowszą pieśń najwięcej ludzie sławią.101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.comBlogger52125tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-10081407961388953832023-03-20T16:16:00.001-07:002023-03-20T16:20:47.990-07:00<p> </p><p class="MsoNormal">Jestem istotą ludzką</p>
<p class="MsoNormal">Ale nie na tyle ludzką</p>
<p class="MsoNormal">By każdego jednego złamasa</p>
<p class="MsoNormal">Przepuszczać na pasach</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal">Jestem istotą ludzką</p>
<p class="MsoNormal">Ale nie na tyle ludzką</p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>gdy śmiecisz w lesie
człowieku</p>
<p class="MsoNormal">spuszczę jak śmiecia w ścieku</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal">Jestem istotą ludzką</p>
<p class="MsoNormal">Ale nie na tyle ludzką</p>
<p class="MsoNormal">By wrzucać<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>do
skarbonki</p>
<p class="MsoNormal">Na gry w kościelne pionki</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal">ref</p>
<p class="MsoNormal">więc nie praw mi truizmów </p>
<p class="MsoNormal">o wyższości humanizmu </p>
<p class="MsoNormal">bo dziś jeszcze szczekasz</p>
<p class="MsoNormal">jutro nie ma człowieka</p>
<p class="MsoNormal">2</p>
<p class="MsoNormal">ten facet ma to samo</p>
<p class="MsoNormal">i głowa go boli co rano</p>
<p class="MsoNormal">ten facet czyste ma dłonie</p>
<p class="MsoNormal">a Mariupol płonie</p>
<p class="MsoNormal">ten<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>facet ma drogie
zasłony</p>
<p class="MsoNormal">ten facet przyjmuje pokłony</p>
<p class="MsoNormal">ten facet mysli, że zyskał</p>
<p class="MsoNormal">lecz nagle kurwa czar pryska</p>
<p class="MsoNormal">Ten facet jest idiotą</p>
<p class="MsoNormal">wiec mnie nie pytaj kto to?</p>
<p class="MsoNormal">ref</p>
<p class="MsoNormal">i nie praw mi truizmów </p>
<p class="MsoNormal">o wyższości humanizmu </p>
<p class="MsoNormal">bo jedyne wazne pytanie</p>
<p class="MsoNormal">boze! co się z nami stanie</p>
<p class="MsoNormal">3</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal"><br /></p><p class="MsoNormal">ten facet jest jak lekarz</p><p class="MsoNormal">Przyspieszy moment na który czekasz.</p><p class="MsoNormal">ten facet <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jest istotą
ludzką</p>
<p class="MsoNormal">Ale nie na tyle ludzką</p>
<p class="MsoNormal">By zwątpić w chwili</p>
<p class="MsoNormal">Zgładzenia 8 miliardów debili</p>
<p class="MsoNormal">ref</p>
<p class="MsoNormal">wiec nie praw mi truizmów </p>
<p class="MsoNormal">o wyższości humanizmu </p>
<p class="MsoNormal">bo jedyne wazne pytanie</p>
<p class="MsoNormal">boze co się z nami stanie</p>
<p class="MsoNormal"><br /></p>101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-3904339075762377442022-02-07T14:11:00.000-08:002022-02-07T14:11:41.842-08:00<p> córka mnie mówi że się nudzi, a ja strzelam że inteligentni ludzie się nie nudzą. przeczytaj lokalne gazety, są za darmo wystarczy wyjsać z domu</p><div class="lead" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.4em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; font-weight: bold; line-height: 1.5em; margin: 0px; padding: 1.5em 0px; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: times;">To miała być spokojna, rodzina impreza, która zamieniła się w awanturę domową, a w efekcie doszło do krwawej masakry.</span><span style="font-family: times; font-size: 1.25em;">47-letni mężczyzna pochodzenia romskiego miał zabić swoją 35-letnią żonę, teściową, a potem wbić sobie nóż w serce - udało się ustalić nieoficjalnie reporterowi Radia Szczecin.</span></div><div class="txt" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.25em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: 1.6em; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0.5em 0px 0.75em; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: times;"><br style="box-sizing: border-box;" />Policję na miejsce tragedii wezwał jego 11-letni syn. Do tragedii doszło w mieszkaniu na szczecińskim Stołczynie przy ulicy Józefa Romana. Przed zabójstwem impreza rozkręcała się na dobre - opowiada sąsiadka, pani Karolina.<br style="box-sizing: border-box;" /><br style="box-sizing: border-box;" />- Około godz. 23 sąsiad trochę podgłośnił muzykę. Słyszałam, że chyba tańczyli... z dwie piosenki. Później usnęłam i obudził mnie mnie przeraźliwy krzyk sąsiadki o 1.45 - relacjonuje.<br style="box-sizing: border-box;" />Wtedy rozegrał się dramat. Mrożący krew w żyłach - mówi sąsiadka.<br style="box-sizing: border-box;" />- Policjant szedł do góry i chłopiec... - wiem, że to był chłopiec, bo policjant go pytał, gdzie jest ojciec, chłopiec widocznie był na półpiętrze - więc usłyszałam, że na górę idzie pomoc, wtedy otworzyłam drzwi, zobaczyłam drugiego policjanta.</span></div><div class="txt" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.25em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: 1.6em; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0.5em 0px 0.75em; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: times;"><br /></span></div><div class="txt" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.25em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: 1.6em; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0.5em 0px 0.75em; vertical-align: baseline;"><p class="MsoNormal"><b>Z pozycji dziecka.<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal">Pijemy wino od twojego brata</p>
<p class="MsoNormal">Pierwsze butelki, które sam napędził</p>
<p class="MsoNormal">Mówisz, że pachną jeżyną i lasem</p>
<p class="MsoNormal">A sąsiadowi dziś zmienia się data</p>
<p class="MsoNormal">Jutro już moim rówieśnikiem będzie</p>
<p class="MsoNormal">Kulturalnie przyszedł i ostrzegł przed hałasem</p>
<p class="MsoNormal">I fajnie tak siedzieć winko pijąc</p>
<p class="MsoNormal">Adele nam gra z nowego longplaya</p>
<p class="MsoNormal">Dwie fajne, reszta piosenki słabe</p>
<p class="MsoNormal">A u sąsiada Vaja Condijos</p>
<p class="MsoNormal">Radośni goście w tańcu szaleją</p>
<p class="MsoNormal">I cisza, potem słychać starą babę.</p>
<p class="MsoNormal">Mi jak zwykle po winie w głowie</p>
<p class="MsoNormal">Seksu z tobą różne rodzaje</p>
<p class="MsoNormal">ty w kiblu rzygasz kotlet w panierce</p>
<p class="MsoNormal">a sąsiad traci umysłowe zdrowie</p>
<p class="MsoNormal">Śmiertelne ciosy bliskim rozdaje</p>
<p class="MsoNormal">Teściowej, żonie i w serce.</p>
<p class="MsoNormal">A syn dzwoni na policję.</p><p class="MsoNormal">wczoraj myślał że pójdą na zakupy </p><p class="MsoNormal">do nowego Polo</p><p class="MsoNormal">Przeliczyłeś się kolo.</p></div><div class="txt" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.25em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: 1.6em; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0.5em 0px 0.75em; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: times;"><br /></span></div><div class="txt" style="border: 0px; box-sizing: border-box; color: #333333; font-size: 1.25em; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: 1.6em; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0.5em 0px 0.75em; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: times;"><br /></span></div>101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-65523157210250304572020-12-25T15:24:00.001-08:002020-12-25T15:24:40.964-08:00<p>Takie myśli ci przychodzą do głowy, gdy o żonie marzysz, a ona już musi iść spać, każe ci się odwracać na drugą stronę, i przypomina żebyś zamówił sobie wizytę u dentysty:</p><p class="MsoNormal">O północy jeszcze mam nadzieję, że będę dmuchał.</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal">Piszę dzisiaj o tym, w wielkim trudzie</p>
<p class="MsoNormal">bo jest zimno, pada śnieg, jak to grudzień</p>
<p class="MsoNormal">mam przeczucie, trzynastego w piątek, skucha</p>
<p class="MsoNormal">dziś wieczorem już na pewno nie porucham</p>
<p class="MsoNormal">nikt mej chcicy, ani głosu nie wysłucha</p>
<p class="MsoNormal">tylko wieje, sypie w oczy, zawierucha</p>
<p class="MsoNormal">mróz! zapały i agresję mą <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ostudza</p>
<p class="MsoNormal">to rocznica kiedy wypijałem brudzia</p>
<p class="MsoNormal">już rozumiem, że to była podpucha</p>
<p class="MsoNormal">poderwała mnie na tani taniec brzucha</p>
<p class="MsoNormal">W pajęczynę wpadłem, jak zielona mucha</p>
<p class="MsoNormal">Ale w głowie wizja, że będę jak buhaj</p>
<p class="MsoNormal">Nic z tego, kolego, dziś na nic twój przekaz</p>
<p class="MsoNormal">O niej już marzyli: adwokat i lekarz</p>
<p class="MsoNormal">A ty dłonie szorstkie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>masz jak kostucha</p>
<p class="MsoNormal">Z brzucha zionie, zimna,<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>gorzka berbelucha</p>
<p class="MsoNormal">Karalucha sen, sen karalucha!</p>
<p class="MsoNormal">Szępczę cicho, chucham jej do ucha</p>
<p class="MsoNormal">Sprawdzam, czy nie wyzionęła ducha. </p>
<p class="MsoNormal">Śpi, śni,chrapie, znowu skucha.</p>101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-20633267713513793182019-10-24T13:57:00.003-07:002019-10-24T13:57:46.853-07:00promocja książki szczecin PAS2050<br />
<br />
na jajach ze złogiem<br />
wyszczać się nie mogę<br />
mówią, że to rak prostaty<br />
połowa umiera takie są staty-<br />
styki też mam przepalone<br />
z nadmiaru alkoholu i przez żonę.<br />
<br />
<span style="background-color: white;"><span style="color: #212121; font-family: Merriweather, Georgia, serif;">znam taką historię z promu z Ystad. żona pół roku w Szwecji dorabiała. 14 godzin dzień w dzień, bez odpoczynku, żeby konkretną kasę przywieźć. na promie już się wyluzować mogła, sklep bezcłowy to i ceny ludzkie. jakieś młode chłopaki ją poderwały. mąż czeka w porcie w Świnoujściu. wszyscy wysiedli, a żony niema. Z kapitanem w kiblu ją znaleźli. pijana, wyrychana, z pieniędzy okradziona. takie to kiedyś kryminały były, ale to stare, zasłyszane nuda. teraz czas na kryminał ze szczecina 2050. coś nowego potrzeba. aż dziw bierze, że prezydent wymyślając koncepcję, nie ogłosił jakiegoś konkursu na opowiadanie o wizji miasta w połowie XXI w. tylko wpompował kasę na produkcję kalendarzy i plakatów z logo 2050. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="color: #212121; font-family: Merriweather, Georgia, serif;">siedzę teraz w kiblu</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="color: #212121; font-family: Merriweather, Georgia, serif;">kapię trzęsąc kijem</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #212121; font-family: Merriweather, Georgia, serif;">na kalendarz patrzę</span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="color: #212121; font-family: Merriweather, Georgia, serif;">raczej nie do żyję</span></span><br />
<br />101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-34696380468627866272018-03-29T12:45:00.002-07:002018-06-07T15:09:56.872-07:00TAK MNIE ZWARŁO<br />
<br />
<br />
żona do matki wyjechała.<br />
a mnie gardło rozbolało<br />
i wina ilości wypiłem bez mała<br />
tak mnie dusza cierpiała<br />
<br />
<br />
no i dzwonią do dziada<br />
informacji nie wiele<br />
wyjście z kolegą to zdrada<br />
łózka ci nie posciele<br />
<br />
patrzcie ile dób<br />
się marnuje przez zony<br />
wszystko takie piękne<br />
ty jesteś skończony<br />
<br />
taka dobra i mądra<br />
zatruta z Bałtyku fladra<br />
perzuchom przykryta kołdra<br />
błękitna kiedyś Odra<br />
<br />
och małzonku i królu<br />
och twe gardlo bolsne<br />
zakończymy bez bólu<br />
ty opłacasz czesne<br />
<br />
jeszcze tylko chwila<br />
jeszcze tylko kieliszek<br />
tak sie bardzo wysila<br />
połamany Zbyszek<br />
<br />
kiedys jezdzil w wyscigach<br />
drugi kurwa kubica<br />
juz odpalił maszyne<br />
lcz nie zaskoczyła świca<br />
<br />
dla mnie tez niezbyt laskawy byl dzien101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-66651578524488020792017-04-12T11:33:00.002-07:002017-04-12T11:33:25.196-07:00hejterska muza<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Mało miasteczkowa sensacja, jak w
totolotku kumulacja, z pierwszej ręki informacja, tym się żywi populacja. I ty
małomiasteczkowy hejter, karmiący się słowami: Coś ci powiem tylko nikomu ani
słowa. Tajemnica państwowa. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tacy piękni ludzie, co pracują i się
trudzą, a ty usłyszałeś plotkę i chcesz im dojebać, choćby za to, że mają
lepiej od ciebie. Koniecznie dojebać, specjalnie jak najmocniej, dopierdolić
bogaczom. Żeby nie myśleli, że dzięki pieniądzom mogą rządzić. Uświadomić ich,
że kasa to nie wszystko. Jesteś typowym
zgniłkiem, ale uważasz się za postać wybitną, autora i twórcę. Wyciąganie
wszelakich brudów uznałeś za fundament swojej twórczości. Więc gryzmolisz kilka
rymów i wychodzisz z nimi na rynek, skwerek, plac, parking. Wszędzie gdzie ktoś
cię usłyszy. Masz nadzieję że usłyszą to oni. Obawiając się dekonspiracji
zaproponują pieniądze, może jakąś
robotę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Twoja wyobraźnia jest
ograniczona. Nie wiesz, że ci bogaci ludzie, mają bogate wpływy. Mogą ci połamać ręce, mogą pomóc ci utonąć w rzece. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Zanim w środowisku podzielisz się
sensacyjną informacją o łże elitach, ktoś zepchnie cię ze schodów na złamanie
karku. Jedyną pamiątką po tobie, zostanie kartka w kratkę, znaleziona w
kieszeni dżinsów. Nikt, odpowiednio opłacony, nie zwróci uwagi na twoje
wynurzenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
1</div>
<div class="MsoNormal">
Facet jest sponsorem</div>
<div class="MsoNormal">
Więc go prezes lubie</div>
<div class="MsoNormal">
Żona aktywistka</div>
<div class="MsoNormal">
Najważniejsi w klubie</div>
<div class="MsoNormal">
Tacy piękni ludzie</div>
<div class="MsoNormal">
Mają nawet Morissa</div>
<div class="MsoNormal">
I dwie córki najlepsze</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko pękła im klisza</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
I ta matka nie młoda </div>
<div class="MsoNormal">
i ten ojciec nie stary</div>
<div class="MsoNormal">
i te córki najlepsze</div>
<div class="MsoNormal">
rodzinne kuluary</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
koleżanki gadają </div>
<div class="MsoNormal">
młode są mają wizje</div>
<div class="MsoNormal">
to sprzątaczka toalet</div>
<div class="MsoNormal">
gdyby nie ojca biznes</div>
<div class="MsoNormal">
lecz nie wygląda durnie</div>
<div class="MsoNormal">
opalona kwarcówką</div>
<div class="MsoNormal">
w butach na koturnie</div>
<div class="MsoNormal">
może być swoją córką</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
I ta matka nie młoda </div>
<div class="MsoNormal">
i ten ojciec nie stary</div>
<div class="MsoNormal">
i te córki najlepsze</div>
<div class="MsoNormal">
rodzinne kuluary</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Kurwa widzę ich dzisiaj</div>
<div class="MsoNormal">
Mówią mi dzień dobry</div>
<div class="MsoNormal">
Ona strasznie wychudzona </div>
<div class="MsoNormal">
A on chory, nie chrobry</div>
<div class="MsoNormal">
Jeszcze trzymają fason</div>
<div class="MsoNormal">
Na spotkaniu gimnastyków</div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy jednak już wiedzą</div>
<div class="MsoNormal">
Że on wrócił z odwyku</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
I ta matka nie młoda </div>
<div class="MsoNormal">
i ten ojciec nie stary</div>
<div class="MsoNormal">
i te córki najlepsze</div>
<div class="MsoNormal">
rodzinne kuluary</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Teraz wyjdzie cała
prawda</div>
<div class="MsoNormal">
Gdy zarabiasz 100 tysięcy</div>
<div class="MsoNormal">
Masz już dom i cztery auta</div>
<div class="MsoNormal">
Beznadzieja cię męczy</div>
<div class="MsoNormal">
Nie rozumie cię kobieta</div>
<div class="MsoNormal">
Mimo żeś człowiek sukcesu</div>
<div class="MsoNormal">
Litry whisky wypijasz</div>
<div class="MsoNormal">
Uciekając od stresu</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
I ta matka nie młoda </div>
<div class="MsoNormal">
i ten ojciec nie stary</div>
<div class="MsoNormal">
i te córki najlepsze</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
rodzinne kuluary</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-23863095353428596592017-01-25T14:40:00.000-08:002017-01-25T15:59:30.011-08:00miłość po polsku<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dobrze mieć kochającą kobietę. Jak
zrobisz coś niekonwencjonalnego, od razu pyta cię czy się zakochałeś. Nie w
niej! Dobre żarty. W kimś innym! Nie ma
w tym pytaniu nuty dowcipu. Nie pamiętam kiedy moja ukochana żartowała. Zrobiłeś
coś nie typowego. Jesteś podejrzany. Oskarżenie
to najmniejszy wymiar kary. Pewnie powinienem się cieszyć, że nie rzuca we mnie
nożem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tak trudno zrozumieć , że nie wszyscy są typem goryla. W mordę i do jaskini. Czasem
widzisz coś pięknego, słyszysz coś takiego. Działa na ciebie. Chciałbyś dotrzeć
do sedna. Chciałbyś umieć to powtórzyć. Samemu stworzyć coś pięknego. Jesteś podejrzany. Nigdy
tego nie robiłeś teraz zaczynasz? Ty grasz! Coś tu nie gra!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Odkąd usłyszałem „smoke on the
water” stwierdziłem, że lepiej się w muzyce
nie da. Siedem nut, załatwiło sprawę na
najlepszy numer wszechczasów. Sam wiele razy próbowałem tych siedmiu nut na różnych
instrumentach. A nuż i ja stworze wiekopomne
dzieło. Próbowałem na gitarze basowej, cymbałkach, pianinie i flecie. Tysiące kombinacji,
naprzemienne tempa. Nic! Wszystko w muzyce już było - stwierdziłem. – Co mieli wymyślić to wymyślili. Zamknięty zbiór,
nic już się tam nie zmieści. I kiedy już dawno straciłem nadzieję, oglądam z
kochającą żoną (która dobrze wie co mi w
duszy gra) nowego kandydata do Oscara. Nagle główny bohater wybija na
fortepianie siedem nut. Siedem nut równie dobrych jak u Deep Purple. Siedem nut
na miarę Oscara. numer zapadający w
pamięć. - Nie kurwa niemożliwe! - Chce wyskoczyć z łóżka, chcę wyskoczyć przez
okno. Musiałem kiedyś sprawdzać tą sekwencję, sprawdzałem wszystkie. Na pewno to kiedyś zagrałem. W innym tempie. W
innej tonacji. Nic z tego nie wyszło. A teraz jakiś szczęściarz zarobi na tym
miliony. Więc biorę te pieprzone organki i wciskam w odpowiedniej kolejności
siedem klawiszy. W odpowiednim tempie brzmią jak najbardziej. Brzmią jak milion
dolarów. Siedem klawiszy których szukałem przez całe życie, były ciągle pod
ręką. Gram je teraz uparcie dziwiąc się, że wcześniej nie trafiłem tej
kombinacji. Tu nie ma tylu możliwości co w szachach czy totolotku. A kochana
żona słyszy z drugiego pokoju, że znowu uruchomiłem instrument. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kobiety pogwatmane myśli mają. Żony
szczególnie: - Gra chłop na instrumencie. Młodość mu się przypomniała, kiedy
małolatą piosenki miłosne pisał. Znowu zaczął
grać. Czyli się zakochał. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tak konflikt się rodzi. :</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ref.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jeden oskarżony, wściekły na
drugiego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
A drugi zdradzony, rozpacz na całego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
1</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dzisiaj na temat miłości </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Już o nienawiści było</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Pusta gadka tylko złości</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Lepiej zaraz dawać w ryło</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Czasem myśl jest rozjeżdżona</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
W gadce ciągle mamy braki</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ty jak zwykle obrażona</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
A ja kurna jestem taki</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ref.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jeden oskarżony, wściekły na
drugiego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Drugi zdradzony, rozpacz na całego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
2</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Czyszcząc zęby daję radę</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tak się mogę co dzień pichcić</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ona ma na myśli zdradę</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy paznokcie chcę wyczyścić</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br />
Albo kiedy myję stopy</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nie używam mydła w płynie</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Papier brzydzi się mej żopy</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem okej kiedy gniję<br />
<br />
Bądź śmierdzący, i bądź brudny<br />
nie podskoczysz pieśni<br />
miłość to jest okres trudny<br />
lecz nie znosi pleśni<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ref.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jeden oskarżony, wściekły na
drugiego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Drugi zdradzony, rozpacz na całego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
3</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ona tylko ma swą kołdrę</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Głowę kładzie gdzie mam nogi</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
By nie patrzeć na mą mordę</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Spadam stąd mój Boże Drogi</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
budzi mnie poranna rosa</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
i przemywam ropę z oczu</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
kiedy włos wyrywam z nosa</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
myślę znowuż o jej kroczu</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ref.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jeden oskarżony, wściekły na
drugiego.</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Drugi zdradzony, rozpacz na całego.</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-43474114981211546182017-01-20T15:42:00.002-08:002017-01-25T15:33:31.408-08:00nostalgia za dawnymi czasami kiedy nie mieliśmy problemów<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak miał talent. Trenował od szóstego roku grę nagi-tarze. Miał dobry
słuch i nieźle mu szło. W wieku 16 lat już uważano go za wirtuoza. Wróżono wielką
karierę. Tuż przed egzaminemdo szkoły muzycznej drugiego stopnia zaczął boleć go
palec. Na tyle mocno, że nie mógł grać. Denerwował się, że przez to starci rok,
poza tym miał zaproszenie na gościnne występy ze znanym Jazzowym zespołem, w najlepszych
koncertowych halach w kraju. To też mogło przepaść. Jego kariera mogła stanąć w
miejscu. Pieniądze składane na najnowszy model Gibsona zostały przelane na
konto najlepszego doktora. Wymarzona gitara przepadła, to był kolejny powód do
zmartwień. Ale rodzice pocieszali go, nie ważna gitara, ważne żeby dobrze
zbadać tą rękę, dobra gitara ze słabą ręką nie zagra, a dobra ręka na słabej
gitarze owszem. Niestety wieści od dobrego doktora nie były dobre. Rak kości, złośliwy
z przerzutami. Wszystkie zmartwienia prysnęły jak ręką odjąć. Rękę odjeli mu od
razu z nadzieją że to wystarczy. Dawne myśli o szkole muzycznej, trasie
koncertowej wydawały mu się teraz błahostką. Teraz plany na przyszłość miał
tylko jedne. Śmierć! Tam i z powrotem maglowana na wszystkie strony. Dręczenie się
myślą o niej przyspieszało rozwój choroby. Dopiero w ostatnim stadium
zrozumiał, że lepiej zajmować głowę swoją pasją niż myśleniem o śmierci. Wtedy też napisał ten nostalgiczny numer. Niestety
bez ręki już nigdy nie było mu dane go zagrać.</div>
<div class="MsoNormal">
Priorytety. </div>
<div class="MsoNormal">
W jakich to dziwnych żyjemy czasach</div>
<div class="MsoNormal">
Dla lasek liczy się tylko kasa</div>
<div class="MsoNormal">
Żadna nie chce miłego grubasa</div>
<div class="MsoNormal">
Któremu grozi wszycie bajpasa</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ale się staram, biegam po lasach</div>
<div class="MsoNormal">
W gustownym dresie i adidasach</div>
<div class="MsoNormal">
jeszcze kupiony Mercedes S-klasa</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Już nie gustuje w golonce, kiełbasach</div>
<div class="MsoNormal">
Nie dla mnie cukier, laktoza, melasa</div>
<div class="MsoNormal">
Wege-śniadanie na tarasach</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
W siłowni zrobiona rzeźba i masa </div>
<div class="MsoNormal">
Wyjdę z basenu na golasa</div>
<div class="MsoNormal">
I spojrzy na mnie dziewczyna krasa</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
grać nauczyłem się na kontrabasach</div>
<div class="MsoNormal">
ustalona z zespołem koncertowa trasa</div>
<div class="MsoNormal">
będziemy wyrywać laski na obcasach</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
miało być zwiedzanie tych miejsc co w atlasach</div>
<div class="MsoNormal">
po tych Arizonach i innych Teksasach</div>
<div class="MsoNormal">
te białe jankeski sadzać na kutasa</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
miały być wywiady w TV i prasa</div>
<div class="MsoNormal">
miały być hotele i łóżka w atłasach</div>
<div class="MsoNormal">
może z jakąś fanką bym spłodził bobasa</div>
<div class="MsoNormal">
a chuj przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
dobrze drogę znałem, do roboty trasa</div>
<div class="MsoNormal">
nie potrzeba mapy, ani kompasa</div>
<div class="MsoNormal">
trochę śniegu spadło, w sumie śniegu masa</div>
<div class="MsoNormal">
dlatego przejechałem babę na pasach</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
w powietrzu wykręciła niezłego wygibasa</div>
<div class="MsoNormal">
myślałem, że złamałem jej tylko kulasa</div>
<div class="MsoNormal">
teraz wyrok mam nadzieję w zawiasach</div>
<div class="MsoNormal">
bo przejechałem babę na pasach.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj gdy spotkasz na dworcu brudasa</div>
<div class="MsoNormal">
Nie rób na jego widok grymasa</div>
<div class="MsoNormal">
Kiedyś był dziany, dziś żre Whiskasa</div>
<div class="MsoNormal">
Miał pecha, przejechał babę na pasach</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-59002378876202642702016-11-28T13:09:00.000-08:002016-11-28T13:09:05.570-08:00piosenka która nigdy nie powstała miliony gadżetów, dupereli smartfonów, tabletów, smartwatchy, setki kanałów telewizyjnych, seriali, debilnych programów, tysiące aplikacji, stron internetowych, gier, zdięć na portalach społecznościowych, wszystko tylko po to by ukraść nasz cenny czas, nasze bezcenne życie.<br />
błyska, mruga, ogłupia nasze mózgi, siedzimy, ślipimy w monitorki, idiociejemi, mieliśmy tworzyć, przełamywać, zmieniać, nieść kaganek oświaty, a pozostał nam tylko kaganiec, nie gryziemy, nie mamy sił nawet szczekać, wariujemy i nie robimy nic,<br />
zagubieni, zapatrzeni, tracimy kontakt z rzeczywistością, tracimy kontakt z bliskimi, tarcimy sens, z pokolenia na pokolenie popełniamy wciąż te same błędy, tak jak w poniższym przykładzie<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
Karty.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Scena z dzieciństwa wyryta pod czołem</div>
<div class="MsoNormal">
Mój ojciec skupiony w fotelu za stołem</div>
<div class="MsoNormal">
Nie ruszył ręką już od kwadransa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Bo tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
„=”</div>
<div class="MsoNormal">
Siedzisz jak mumia kolejną sobotę</div>
<div class="MsoNormal">
Wziął byś się wreszcie za jakąś robotę</div>
<div class="MsoNormal">
Nie marudź matka mi o finansach</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
„=”</div>
<div class="MsoNormal">
Nie chcesz pracować, a dzieci głodne</div>
<div class="MsoNormal">
Robuś na dupie przetarł ostatnie spodnie</div>
<div class="MsoNormal">
Weź się za złom, to ostatnia szansa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„=”</div>
<div class="MsoNormal">
Matka coś krzyczy, że dzisiaj wtorek</div>
<div class="MsoNormal">
Wyjdź, że i podłącz na lewo korek</div>
<div class="MsoNormal">
Bo chcę obejrzeć w TV romansa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
„=”</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz nagle hałas, w drzwi ktoś łomocze</div>
<div class="MsoNormal">
Komornik, krzyki, Bank wygrał proces</div>
<div class="MsoNormal">
Mnie matka śle jako ordynansa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
‘=’</div>
<div class="MsoNormal">
Więc telewizor skończył w Lombardzie</div>
<div class="MsoNormal">
Nudzić już chyba nie da się bardziej</div>
<div class="MsoNormal">
Pójść tak do kina, na jakiegoś seansa?</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
‘=’</div>
<div class="MsoNormal">
Radiowa jedynka też już nie zagra</div>
<div class="MsoNormal">
Odbiornik tato wyniósł do szwagra</div>
<div class="MsoNormal">
Lubiłem słuchać trąbki Davisa Milesa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
<o:p> </o:p>„=”</div>
<div class="MsoNormal">
W zoo też nie bylim, choć bardzo chcemy</div>
<div class="MsoNormal">
Więc odgrywamy przed tatką sceny</div>
<div class="MsoNormal">
Siostra jest goryl, ja
gram szympansa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
‘=’ </div>
<div class="MsoNormal">
Kolacji brakło, trudno, nie szkodzi</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz dzieci kochanych nie chcesz zagłodzić</div>
<div class="MsoNormal">
Dajże piątaka na batonik Marsa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa</div>
<div class="MsoNormal">
‘=’</div>
<div class="MsoNormal">
Może do snu choć tato poczyta</div>
<div class="MsoNormal">
Brzechwy: kłamczucha i skarżypyta</div>
<div class="MsoNormal">
Albo Don Kichot i Sanczo Pansa</div>
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata rozkłada pasjansa.</div>
<div class="MsoNormal">
„=”</div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj sam siedzę w tablet wpatrzony</div>
<div class="MsoNormal">
Nie gadam z dzieckiem, nie słucham żony</div>
<div class="MsoNormal">
Ciągłe pretensje, urazy, anse.</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Cisza! Tata myśli nad pasjansem.</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-13424544414698756252016-11-09T14:39:00.002-08:002016-11-09T14:39:16.629-08:00piosenka dla żony, autor przestraszony<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jak wam żona potrafi wytłumaczyć
co jest dobre, a co złe, a wy po prostu przyznajecie jej racje, to jest już z wami naprawdę słabo. Ze
mną jest bardzo słabo. Powiedziała mi, że bez sensu, że po co piszę te bzdury,
że powinienem pisać tak, a tak, ciekawiej. Wtedy ludzie chcieliby to czytać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
I normalnie jej nie uwierzyłem. Budka Suflera
mi podpowiedziała, żebym nigdy nie wierzył kobiecie. Ale przez to wszystko odechciało
mi się pisać. Miałem dość co
tygodniowego słuchania, że nie robie wrażenia, że nie powalam, że narzekanie na
kobiety się przejadło. Że jest
równouprawnienie. I lepiej na kobiety nie naskakiwać. Są inteligentniejsze,
lepiej wykształcone, bardziej oczytane. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
A na kiego ja mam robić wrażenie na tych
oświeconych kobietach. Po prostu lubię usiąść wieczorem, wypić wino i napisać
tekst. Nie musi być dobry, nie musi być mądry, nie musi się podobać? Jak masz
chęć to se wkręć! Mam taką ochotę i wkręcam sobie fazę. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
A po co publikuję na otwartym Blogu.
Bo taką mam chęć.</div>
<div class="MsoNormal">
Barek</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
1 </div>
<div class="MsoNormal">
Jako dzieciak zazdrościłem</div>
<div class="MsoNormal">
Tego mebla ojcu</div>
<div class="MsoNormal">
Aksamitem wyściełany</div>
<div class="MsoNormal">
i z lustrem na końcu.</div>
<div class="MsoNormal">
Zawsze flaszka albo dwie</div>
<div class="MsoNormal">
Sąsiadów spraszali</div>
<div class="MsoNormal">
Potem głośno śmiali się</div>
<div class="MsoNormal">
A mnie spać kazali</div>
<div class="MsoNormal">
…………………………………</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Dziś pamiętam jak na studiach</div>
<div class="MsoNormal">
Kryształowy dzbanek</div>
<div class="MsoNormal">
Dbając o finezję picia</div>
<div class="MsoNormal">
Kelerisem napełniałem</div>
<div class="MsoNormal">
Mnie kultury brak niestety</div>
<div class="MsoNormal">
Co kupię wypijam </div>
<div class="MsoNormal">
Okazje to dla mnie bzdety</div>
<div class="MsoNormal">
Tu się z żoną mijam</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Bo w mym domu zakaz jest</div>
<div class="MsoNormal">
Zakaz alkoholu</div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec gdzieś tam zachlał się </div>
<div class="MsoNormal">
nie trafił do domu</div>
<div class="MsoNormal">
Więc pokutuj teraz ty</div>
<div class="MsoNormal">
Pijackie pokolenia</div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż wóda leje się </div>
<div class="MsoNormal">
Tak jak kręci ziemia</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Nastawiała w barku wódę</div>
<div class="MsoNormal">
Ale nie ma jej kto pić</div>
<div class="MsoNormal">
Jak kieliszka zrobisz próbę</div>
<div class="MsoNormal">
To ci baba nie da żyć </div>
<div class="MsoNormal">
O taki mebel nie proście</div>
<div class="MsoNormal">
Skoro zakaz korzystania</div>
<div class="MsoNormal">
Otworzysz gdy przyjdą goście </div>
<div class="MsoNormal">
Dosyć mam czekania</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Bo w tym domu zakaz jest</div>
<div class="MsoNormal">
Zakaz alkoholu</div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec gdzieś tam zachlał się </div>
<div class="MsoNormal">
nie trafił do domu</div>
<div class="MsoNormal">
Więc pokutuj teraz ty</div>
<div class="MsoNormal">
Pijackie pokolenia</div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż wóda leje się </div>
<div class="MsoNormal">
Jak kręci się ziemia</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Wszak nikogo nie
zaprasza</div>
<div class="MsoNormal">
Świadomie czy z wredna</div>
<div class="MsoNormal">
Skoro z nikim nie wypiła </div>
<div class="MsoNormal">
Z kim się ma pojednać?</div>
<div class="MsoNormal">
Ale barek ma powalać</div>
<div class="MsoNormal">
Wokół światła LED</div>
<div class="MsoNormal">
Gdy obejrzeć się go starasz</div>
<div class="MsoNormal">
Toś zwyczajny zgred</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
bo w tym domu zakaz jest</div>
<div class="MsoNormal">
Zakaz alkoholu</div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec gdzieś tam zachlał się </div>
<div class="MsoNormal">
nie trafił do domu</div>
<div class="MsoNormal">
Więc pokutuj teraz ty</div>
<div class="MsoNormal">
Pijackie pokolenia</div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż wóda leje się </div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Jak kręci się ziemia</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-42492426142500575472016-04-26T14:58:00.000-07:002016-04-26T22:30:02.230-07:00kolęda<div class="MsoNormal">
Kolęda<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Młodzi mają problem ze startem. Jak ich starzy nie
ustawią finansowo to im ciężko. Bardzo im ciężko. Są młodzi mają marzenia. Nie
chcą w siedzieć w Biedronce na kasie, ani kręcić betonu na budowie. Chcą kręcić
filmy, albo śpiewać piosenki i dzięki temu siedzieć na kasie. Tylko, że o dziwo,
rynek mamy taki, że nikt im nie chce za to płacić. Zrezygnowani, zdesperowani, myśląc
wciąż o łatwym zarobku rezygnują z marzeń, kobiety zaczynają robić za dziwy,
faceci za handlarzy. Te historie nigdy nie kończą się dobrze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dlatego podpowiadam jak zarobić na swojej twórczości. Trzeba
wyjść do ludzi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Za młodu chciałem zostać pisarzem. Napisałem książkę, z
której byłem bardzo dumny. Świetny pomysł, realizacja, humor, zaskakujące
zakończenie, rzadko można spotkać taki dobry utwór literacki. Rozesłałem do 20 wydawnictw,
widząc już siebie na targach książki obleganego przez czytelników żądnych
autografu. Minęły miesiące potem lata i nikt się nie odezwał. W między czasie stwierdziłem,
że może łatwiej będzie z krótką formą. Opowiadań machnąłem jakiś tuzin i słałem
na do wydawnictw, gazet, na konkursy. Były dobre. Mnie się podobały o wiele
bardziej, niż te przez nich publikowane.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Po roku bez odpowiedzi, doszedłem do wniosku, że to jedna
wielka banda znajomków, w której jeden, drugiemu rękę myje. Drukują nawzajem tylko
swoje nędzne wypociny, a wszystkich utalentowanych, którzy bez problemu zajęliby
ich miejsce, zbywają milczeniem. Miałem się już poddać, ale zdecydowałem, że mam
w dupie te komercyjną klikę. Nie chcą mnie promować to „ha im w de”, sam się
wypromuję. Kupiłem na pchlim targu starą maszynę do pisania, stolik, rybackie krzesełko,
wydrukowałem kilkaset kopii krótkich opowiadań, i usiadłem z tym wszystkim, przed
wejściem do największego centrum handlowego w mieście. Natężenie ruchu w tym
miejscu nigdy nie maleje, oscylując bez przerwy w górnych granicach skali. Wywiesiłem
pod stołem jeszcze baner z napisem „Nawet
kiepski poeta musi jeść.” – i z całą mocą zacząłem naparzać w klawisze. Stukot maszyny
do pisania przyciągał ciekawskich, za co łaska każdy dostawał jedno z
opowiadań. I co się okazało?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Da się żyć nawet z tak kiepskiego pisarstwa jak moje. Dlatego
wszystkim mówię wyjdź do ludzi, a na bank zarobisz coś na swoim występie. Muzykom
jest łatwiej, wystarczy instrument i już dzielą się swym talentem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Te chłopaki mieli nadzieję żyć z tego co najbardziej
kochali czyli muzyki. Ale pochodzili z zapadłej wsi. Gdzieś na rubieżach kraju.
Mieli chęci, mieli pomysły. Perkusista naciągnął wyprawioną skórę wieprza, na
beczkę po kiszonych ogórkach, a syn drwala grał na pile. Brakowało im instrumentów.
Ale skąd wziąć na sprzęt? Nie zajeżdżała do nich ekipa „Voice of Poland”, nie zajeżdżali
z nagrodami „Mam talent”. Nie stać ich było na kolejowy bilet. Tylko kamień
zielony z przeboju Rodowicz się zgadzał. Porośnięty mchem od północy wielki
otoczak, leżący na otwartym polu. To przy nim się spotykali i próbowali… tanie
wina w szczególności. Dlaczego akurat tam? Bo żadnego hiper-marketu w okolicy nie
wybudowano. Gdyby stanęli pod kościołem ze swoim repertuarem, beczką i piłą,
wyszliby na głupków. Wszyscy znali ich tu od niemowlaka, i za taki występ na
całe życie przylgnęłaby do nich łatka idiotów. W takich zamkniętych środowiskach
zdanie sąsiadów wciąż jeszcze wiele znaczy. I ustawia człowieka w hierarchii. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
I co pan nam poradzi, jak pan takiś mądra głowa? –zapytali
mnie mailowo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
- Wstydzą się pokazać, ale muszą wyjść na scenę? - I wtedy
przypomniał mi się zwycięzca Eurowizji „Lordi”. Gość kiepsko śpiewał i pewnie się
tego wstydził, dlatego założył maskę. O dziwo ludzie przestali zwracać
uwagę na jego wokal, a zakochali się przebraniu
które było bardzo fikuśne. Wpadłem szybko na pomysł, że najlepsza ku temu
okazja na tradycyjnej wsi, to oczywiście kolędowanie. Przebrać się można nie do
poznania. A im bardziej wymyślne postacie Turonia, Śmierci, Diabła czy Cygana tym
ludzie mniej będą zwracać uwagę na to co śpiewacie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Posłuchali mojej rady i niby wszystko się udało, bo
ludzie otwierali im chętnie i każdy zachwycony był strojami. Repertuar zgrali
cały i nikt nie protestował, a mimo to na instrumenty nie uzbierali. Nikt nie
dawał im pieniędzy. Kobiety nagradzały ciastem, mężczyźni okowitą. Perkusista roztył
się jak beka, wokalista przepalił gardło, a syn drwala tylko pili i pili i się
zapili. I tak skończyła się ich kariera.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tekst jednej z ich kolęd, którą ktoś ukrył w gwieździe
betlejemskiej, która spadła mi wczoraj do ogródka dotyczy oczywiście odwiedzin.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Four give me*<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
1<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Powrót czeka
mnie<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oddech mam
nieświeży<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ty nie
przespałaś nocy<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
By się w
drzwiach ze mną zmierzyć<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lepiej kładź
się już spać<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lepiej mi nie
dopieprzaj<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chyba nie mam
ochoty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Sytuacji
polepszać<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
ref<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Musisz mi
wybaczyć <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Choć nie będę
tłumaczył<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po raz
czwarty to samo<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaraz czwarta
rano<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
2<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przecież
wiem, że jest źle<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Że zrypałem
sprawę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Tu nie chodzi
o kolegów<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Czy o dobrą
zabawę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
To jest
głębsza psychoza<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Od czasów
pradziada<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Taka w głowie
pętelka<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Taka męska
wada<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
ref<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Musisz mi
wybaczyć <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Choć nie będę
tłumaczył<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po raz
czwarty to samo<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaraz czwarta
rano<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
3<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziś nie będę
się mądrzył<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odpuść sobie
poradę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Z filozofią
dam spokój<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mogę nasrać w
szufladę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Śmierdzę bo
mam takie prawo<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
I w ubraniu
chcę leżeć<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie wykopuj
mnie z łóżka <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Bo
agresjamnie bierze<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mogę w mordę
przywalić<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Damski bokser
być mogę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ty mnie
policją nie strasz<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ci przysięgam
pod Bogiem<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie doczekasz
przyjazdu<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dom
rozpieprzę kochana<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Więc się
lepiej uspokój <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
I wytrzymaj
do rana<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Czwarty raz w
tym tygodniu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
ref<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Musisz mi
wybaczyć <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Choć nie będę
tłumaczył<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po raz
czwarty to samo</div>
<div class="MsoNormal">
Zaraz czwarta
rano<br />
<br />
<br />
<o:p>* Tytuł po angielsku, nie dlatego, że chcieli robić karierę za granicą. Wszystko przez ich nieśmiałość. Nie potrafili tak prosto z mostu wypalić: Za występ cztery złote się należy gospodarzu. (tyle akurat, jak wyliczyli wy</o:p><o:p>starczyłoby na instrumenty, oczywiście pod warunkiem, że każdy mieszkaniec wioski dałby im taką kwotę ). Dlatego swą prośbę o datek, tak jak twarze zakamuflowali. Jak wiemy nie wyszło im to na dobre.</o:p></div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-70825080273867419272016-04-12T15:38:00.000-07:002016-04-12T15:38:12.062-07:00kołysanka<div class="MsoNormal">
<b>Kołysanka<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jedna tonacja, siedem dźwięków,
plus pięć półtonów. 12 nutek maglowanych od wieków tam i z powrotem. Ile kombinacji
da się z tego ułożyć? Nie jest to szachownica 64 polowa, za którą mędrzec Sessa
chciał tylko jedno ziarenko na pierwszym polu, a na każdym kolejnym podwojoną ilość
ziaren. I choć żądanie wygląda dość niepozornie, suma ziaren na końcu wynosi 18,5
tryliona. Z 12 nut nie da się wyciągnąć tylu kombinacji. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
A oni ciągle próbują. Od setek
lat próbują. Miliony grajków próbuje, setki tysięcy zespołów zachodzą w głowę
jak z dwunastu nutek ułożyć coś nowego. Panowie zawoła ktoś rozsądny. To jest
nie możliwe. Wszystko kombinacje już wykorzystaliście. Wszelkie kombinacje
nutowe ktoś wymyślił już przed wami. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Przecież można grać w różnym
tempie, stosować pauzy, zmieniać długość dźwięków zaperzy się jakiś młodociany
kompozytor. 12 nut razy wszystkie możliwe tempa to wciąż kropla, w morzu
dziesiątków milionów muzyków, co dzień poszukujących przeboju. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ale w zespole gra kilku muzyków i
każdy z nich może wykorzystać powyższe możliwości, a to już stwarza pięć, sześć
razy więcej opcji. Do tego brzmień instrumentów jest zatrzęsienie, to stwarza
jeszcze większy potencjał. Do tego rozmaite style jest metal, rap, discko, rock,
jazz. I wszystko w wielu odmianach. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Na pewno są jeszcze pokłady w muzyce. Jeszcze można
być świeżym, niebanalnym? Jest ciężko. Ale da się. Najlepszym przykładem był
ten chłopak z łagodnym głosem. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Choć był uzdolniony wokalnie, szybko
zrezygnował z marzeń o zostaniu muzykiem. Wszystkie możliwe hity już ktoś przed
nim zaśpiewał. Teraz nie trzeba umieć śpiewać, tylko mieć pomysł jak to
sprzedać. Nie miał. Żona i dzieci, też się na tym nie znali. Tylko jeść, pić i o
smartfony wołali. Żeby zapewnić im życie w dostatku, trzeba było oprócz
głównego etatu, brać wszystkie możliwe nadgodziny, a w czasie wolnym wykonywać nadarzające
się fuchy. Tak jak i wielu frankowiczom, praca wypełniła mu życie. Buntował się.
Nie chciał pusty w środku obudzić się na emeryturze. Łaknął kultury, duchowej strawy, rozrywki, ale umęczony
80 godzinnym tygodniem pracy, nie miał siły wyjść w sobotę wieczorem by się
bawić. Marzył tylko by położyć się i… sen mimo zmęczenia nie przychodził. Wciąż
tłukły mu się po głowie myśli, że darowany mu cud życia, przepadnie, wrzucony w
wir strumienia roboczo-godzin. Jedynym sposobem
aby zagłuszyć ten szmer, stał się dźwięk telewizora. Przy okazji też namiastka
rozrywki i kultury, której pragnął. Był wściekły, kiedy żona, bez pytania próbowała
mu go wyłączyć zanim zasnął. Jak mogła nie rozumieć, że tego właśnie pragną
ludzie umęczeni jak on. Eureka!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Wymyślił nowy styl. Bez instrumentów, bez
wioseł. Żadnych hałasów, perkusji, żadnego biegania po scenie. Przyćmione światło,
krzesło, gitara i ten jego łagodny głos. – To już było milion razy! – krzyczą znawcy.
– Spokojnie! Nie skończyłem jeszcze. Zamiast miejsc siedzących, materac i łóżko
w cenie. Przyjść trzeba tylko z poduszką. Bo każdy lubi swoją. I szereg
kołysanek do snu cię na pewno ukoją. Wszyscy chętnie przyjdą, zapłacą by mieć
poczucie, że biorą udział w wydarzeniu kulturalnym, by móc obcować z innymi, a jednocześnie nie silić się na jakieś tańce, głupie
rozmowy i bezsensowne upijanie. Krytykom opadły szczęki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
To był strzał w dziesiątkę,
ludzie walili tłumnie. Ten koncert to najlepsza chwila ich dnia podniesiona do potęgi
ich marzeń. Szybki rozgłos, setki chętnych. Coraz większe sale. Rzucił pracę,
inwestował w materace. Repertuar nie miał dla nich znaczenia. Upojeni myślą o
spełnionych marzeniach, zasypiali już po drugim numerze. Nie miało znaczenia,
że wszystkie jego kompozycje były plagiatami. Wreszcie robił to co kochał i
zarabiał na tym pieniądze. Szczęście się do niego uśmiechnęło. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Do czasu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Był w trasie 3 miesiąc kiedy do
prokuratury wpłynęło pierwsze oskarżenie o gwałt. Pewna 30latka twierdziła, że
została zgwałcona podczas snu. zajście miało bez wątpienia podczas jego
koncertu. Powódka snuła przypuszczenia, iż wokalista korzystając z tego, że
wszyscy śpią, dopuścił się na niej czynu lubieżnego. Wkrótce po niej zgłosiły
się jeszcze trzy poszkodowane. Nie wziął tego pod uwagę, że niektórzy po
ciężkim tygodniu pracy, oprócz patrzenia w kolorowy ekranik, mają jeszcze
ochotę sobie podymać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Żona nie czekając na tłumaczenia,
natychmiast podała go o rozwód i alimenty. Co prawda badania genetyczne
wykluczyły możliwość ojcostwa, ale przylgnęła do niego łatka, że na jego
koncertach gwałcą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
To wystarczyło by interes padł. Został
bez pracy, bez rodziny. Otworzył stoisko, ale kto z was chciałby kupić używany
materac?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy wczoraj wynosiłem śmieci,
kosz zawalony był starymi prześcieradłami. Żaden archeolog nie przepuści takiej
okazji. Na tym polega nasz fach. W jednej z powłoczek znalazłem zmiętoloną
kartkę. Pierwszy Hit naszego bohatera:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Sen</div>
<div class="MsoNormal">
1</div>
<div class="MsoNormal">
To był taki piękny moment</div>
<div class="MsoNormal">
Z radości klepałem w uda</div>
<div class="MsoNormal">
Pomysł życia, albo lepiej</div>
<div class="MsoNormal">
Uwierzyłem, że się uda</div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiem czy to przez upały</div>
<div class="MsoNormal">
Ludzie padają jak muchy</div>
<div class="MsoNormal">
Mój mózg nie jest jeszcze stary</div>
<div class="MsoNormal">
Za to na me prośby głuchy</div>
<div class="MsoNormal">
Nie przypomni sobie nic </div>
<div class="MsoNormal">
snuje plany na dziś wieczór</div>
<div class="MsoNormal">
jak mam z dziurą w głowie żyć</div>
<div class="MsoNormal">
kiedy pusto na zapleczu</div>
<div class="MsoNormal">
choć butelka na wymianę</div>
<div class="MsoNormal">
byłaby tu jakiś tropem</div>
<div class="MsoNormal">
wyczyszczone jak w portfelu</div>
<div class="MsoNormal">
znów dostaję kopa w żopę.</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Taki miałem piękny sen</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko mi pamięci brak</div>
<div class="MsoNormal">
Zapomniałem wszystko w mig</div>
<div class="MsoNormal">
Już nie wrzasnę i have dream</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko co to za cholera </div>
<div class="MsoNormal">
Skądże dziwne to uczucie</div>
<div class="MsoNormal">
Po co radość mi z pomysłu</div>
<div class="MsoNormal">
Skoro kiwam palcem w bucie</div>
<div class="MsoNormal">
Wciąż dziurawym, z słomy wkładką</div>
<div class="MsoNormal">
W zacerowanej skarpecie</div>
<div class="MsoNormal">
borykając się z zagadką</div>
<div class="MsoNormal">
po co wiecie, że nie wiecie</div>
<div class="MsoNormal">
mózg dotleniam na balkonie</div>
<div class="MsoNormal">
lubię usiąść na poręczy</div>
<div class="MsoNormal">
pocierając dłonią skronie</div>
<div class="MsoNormal">
Po co organ mnie tak męczy</div>
<div class="MsoNormal">
Skoro jest ułomny taki</div>
<div class="MsoNormal">
Rozgrzanego użyć pręta </div>
<div class="MsoNormal">
Mam ochotę na ciemieniu</div>
<div class="MsoNormal">
Pamięta, że nie pamięta</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Taki miałem piękny sen</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko mi pamięci brak</div>
<div class="MsoNormal">
Zapomniałem wszystko w mig</div>
<div class="MsoNormal">
Już nie wrzasnę i have dream</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Kupię na allegro hełm</div>
<div class="MsoNormal">
Za nim dzisiaj się położę</div>
<div class="MsoNormal">
Żaden mózg elektronowy</div>
<div class="MsoNormal">
Zwykłą z metalu obrożę</div>
<div class="MsoNormal">
Może chodziłem bez czapki</div>
<div class="MsoNormal">
Może w ścianę rąbłem głową</div>
<div class="MsoNormal">
Szalikiem otulę uszy</div>
<div class="MsoNormal">
Na to czapkę metalową</div>
<div class="MsoNormal">
To zapewnić mi powinno</div>
<div class="MsoNormal">
Uwięzienie myśli w głowie</div>
<div class="MsoNormal">
Zatrzymuję co urodzę</div>
<div class="MsoNormal">
Takie Alcatraz panowie</div>
<div class="MsoNormal">
Może wreszcie mi się uda</div>
<div class="MsoNormal">
Cudem jakimś, swędem psim</div>
<div class="MsoNormal">
Wypowiedzieć święte słowa</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
I have a dream.</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-78928631155379338932016-03-30T14:05:00.003-07:002016-04-07T11:52:20.238-07:00Piosenka na 40%<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tak idę po galerii handlowej i
słyszę młodych chłopaków. Wiadomo pieprzą o nowych modelach telefonów, nowych
modelach adidasów, nowych modelach cyców-silikonów. Nic co mogłoby zaciekawić
faceta w moim wieku. I nagle jeden tekst mąci mój spokój. Jedno zdanie dociera
głęboko. Chłopak od nowego modelu cycków mówi: – Ja tam mam zamiar żyć tak, aby
nie dożyć czterdziestki. A jeśli nie daj Boże mi to będzie dane, to dzień przed
urodzinami odbiorę sobie życie ze świadomością, że dany mi czas przeżyłem na
pełnych obrotach, zbyt intensywnie by mieć powód aby żyć dalej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
W owej galerii, chodzę do spożywczego.
Realizuję w nim skrupulatnie listę zakupów,
którą przygotowuje mi żona, po to bym nie nakupował bez sensu. Tym razem
wyłamuję się ze schematu i nadprogramowo do koszyka wrzucam 0,7 czystej. Żona nie
będzie zadowolona, ale tym razem postanawiam być egoistą, i to ja chcę być
zadowolony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kieliszków do lustra wypiłem parę.
W piwnicy trzymam piec i gitarę. W piwnicy, bo żona. Że miejsca instrument zajmuje
za dużo, że dzieci małe zaraz pobudzę. Ale
tam w lustrze z każdą kolejką. Patrzę nie wierzę. Zmarszczki mi miękną. Czuję się
młody, morale rosną. Duch we mnie taki jak z dwudziestą wiosną. Zła żona krzywo spogląda z boku, lecz bez
problemu mogę się odgryźć. Znów wyrastają mi zęby stałe. Lecz któryś tam
kielich przegiął pałę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Tak sobie myślę, że żona moja już
nie ma figury jak gitara. I miejsca też zajmuje więcej, a dzieci już nie niemowlęce.
I windą wtargałem sprzęt do pokoju. Wszystko podpiąłem do komputera. - Nagram hiciora
jasna cholera. – jak „Rolling Stones’i” po sześćdziesiątce dają radę, to ja
przy nich jestem jak młody Bóg. Zamiotę estradę. Laski będą za mną sikać. Kokaina
i tani sikacz. Młode ciała splątane w transie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dla tej wizji numer gotowy miałem
po kwadransie. I przyszłość artystyczna wreszcie zaświeciła jasnymi barwami. Przy
ostatnim kielichu wiedziałem już, że życie zaczyna się po czterdziestce. Gówno wiedzą młodzi. Że trzeba dojrzeć, aby odkryć ukryte w sobie pokłady talentu. Delektowałem się tą chwilą. Tym
momentem, w którym rodzi się coś wielkiego. Nie miałem wątpliwości, że stworzyłem
arcydzieło. Przebój na lata. I wtedy do pokoju weszła żona Agata.</div>
<div class="MsoNormal">
- A co ty do roboty nie wstajesz?</div>
<div class="MsoNormal">
Wstałem,
poszedłem, wytrzeźwiałem. W robocie o planach zapomniałem. Potem szukałem w
komputerze. Lecz chyba pijany będąc, miałem problemy z save’owaniem. Swojej twórczości
nie zapisałem. Przepadła kariera chwili. Zwlokłem windą sprzęt do piwnicy. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Prawdę po latach poznałem,
czytając pamiętnik żony, złośnicy. Tekst utworu za opłatą, wysłała artystycznej
hienie, na adres internetowy: 101piosenek. Tylko tam można go dzisiaj znaleźć:</div>
<div class="MsoNormal">
<b>Po 40 %<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec przed laty mówił chłopaku </div>
<div class="MsoNormal">
Ty do trzydziestki z biznesem atakuj</div>
<div class="MsoNormal">
Po trzydziestce żona i dzieci</div>
<div class="MsoNormal">
Czas przez palce jak piasek przeleci</div>
<div class="MsoNormal">
Zaraz życie całe przeleci</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Nie słuchałem go kurna i właśnie</div>
<div class="MsoNormal">
Jak czterdziestka mi nagle nie trzaśnie</div>
<div class="MsoNormal">
A ja ciągle udaję żem młody</div>
<div class="MsoNormal">
Że łysina dodaję urody</div>
<div class="MsoNormal">
Zmarszczki mnie dodają urody </div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Jeszcze serce nie wysyła alertu</div>
<div class="MsoNormal">
W pogo idę na każdym z koncertów</div>
<div class="MsoNormal">
Rekord biję na Ironmanie</div>
<div class="MsoNormal">
A tu jesień kładzie się cieniem</div>
<div class="MsoNormal">
Jesień życia kładzie się cieniem</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Nie zrobiłem muzycznej kariery </div>
<div class="MsoNormal">
Moje książki to tylko papiery</div>
<div class="MsoNormal">
Na mieszkanie, żem też nie uzbierał</div>
<div class="MsoNormal">
Nie mam nawet konta cholera</div>
<div class="MsoNormal">
I na koncie coś koło zera!</div>
<div class="MsoNormal">
5</div>
<div class="MsoNormal">
Nie myślę jak większość młodzieży</div>
<div class="MsoNormal">
Która sądzi, że im się należy</div>
<div class="MsoNormal">
Miliony jak ojciec
przed laty.</div>
<div class="MsoNormal">
W spadku otrzymał od
taty</div>
<div class="MsoNormal">
Ja dostałem długi do spłaty</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
6</div>
<div class="MsoNormal">
Nigdy też nie brałem kredytów</div>
<div class="MsoNormal">
Dobre to dla niewolników</div>
<div class="MsoNormal">
Uwiązanych jak konie chomątem</div>
<div class="MsoNormal">
Temu mieszkam u kolegi kątem</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz co potem, co potem, co potem?</div>
<div class="MsoNormal">
7</div>
<div class="MsoNormal">
Jakie dalej snuć mi plany</div>
<div class="MsoNormal">
Co obiecać ukochanej</div>
<div class="MsoNormal">
Gdy leżycie w pół objęci</div>
<div class="MsoNormal">
Ty przed snem bardzo się wiercisz</div>
<div class="MsoNormal">
Bo nadchodzi myśli o śmierci</div>
<div class="MsoNormal">
8</div>
<div class="MsoNormal">
Więc wstajesz by zjeść coś może</div>
<div class="MsoNormal">
Chińska zupa tu nie pomoże</div>
<div class="MsoNormal">
Nie najesz się zupą Warhola</div>
<div class="MsoNormal">
Łatwiej zasnąć po alkoholach</div>
<div class="MsoNormal">
Czterdzieści procen<i>t</i>
etanola</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-61041404951684336382016-03-17T15:19:00.001-07:002016-03-30T12:42:25.111-07:00Anglo-amerykański Punk<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Anglo-amerykański Punk</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
Taki słowny
pierdolnik amerykanie, a śpiewają po angielsku, prawie jak Polacy śpiewaliby po
czesku, a nie daj Boże jeszcze po węgiersku. Ale pierdolnik nie z tego zrostu
tylko z powodu drugiego słowa Punk. Jak w
Ameryce można nagrywać Punk. Wszak słowo to oznacza bunt, walkę z systemem,
otaczającą nas rzeczywistością. </div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
A przeciwko
czemu mają buntować się amerykanie, wszak tam wszystko wolno. Wypowiadać swoje
poglądy, nosić broń przy pasie, zmieniać płeć, wygląd, wyznanie, żreć i
zarabiać do bólu, zabijać i dać się zabić. Hulaj dusza piekła nie ma. I nagle z
tej nihilistycznej otchłani wyskakują zespoły punkowe. Green Day, Off Spring, Bloodhoundgang<span style="color: #252525; font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 6.5pt;"> </span> taka przyjemna prawie dyskotekowa muzyczka, tam
można wszystko nawet nazywać się „Dead Kennedys” zaraz po tragicznej śmierci
ich prezydenta. U nas jak kapela nazwała się „Dzieci z beczek” to na drugi dzień
ich publicznie zlinczowali i zmusili do zmiany nazwy pod groźbą kary
finansowej. </div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
W Ameryce
wszystko wolno. Pytam więc przeciwko czemu te zespoły się tam buntują. Przeciwko małej ilości frytek w McDonald’s,
czy braku opisu kalorii na etykiecie Coca-Coli. Ich muzyka i przesłanie wypadają
blado. Prawie jak POP. Porównać je do Dezertera, Siekiery czy TZ-Xenny to
bluźnierstwo. Każdy tekst napisany przez naszych rodaków, był tylko po to, aby
zwalczyć system. Obalić komunę. Wygonić ruska z kraju.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
Zawsze bardzo
zazdrościłem ojcu, że żył w tak burzliwych czasach, kiedy Polska odzyskiwała
niepodległość. Byłem zawiedziony, kiedy dowiedziałem się, że jedyny wkład
mojego ojca w obalanie komuny, to moment, kiedy z rozbitej wystawy państwowego
zakładu odzieżowego Odra, ukradł leżące tam dżinsy.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
Żałowałem, że
nie walczył, że go nie złapali, nie torturowali. To ja powinienem przeżyć jego życie.
Ja mam duszę wojownika, partyzanta, buntownika. Tylko w obecnych czasach
przeciwko komu się buntować. Jesteśmy wolni. Prawie jak Ameryka.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
W przeciwieństwie
do mojego ojca, który śpiewał w kościelnym chórze, a potem przy goleniu, mnie Bozia
głosem nie obdarzyła. Ale krzyczeć potrafiłem. Żyłem w wolnej Polsce, żadnych najeźdźców, żadnego bata nad głową, dlatego skazany byłem na ten Anglo-amerykański
Punk. Nie miałem się przeciwko czemu buntować, ale postanowiłem, że coś znajdę i nie będzie to tak banalne, jak dzika impreza z Mery na studniówce, nowy tatuaż, czy kupowanie w lumpeksie na przekór koncernom odzieżowym.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
Ja postanowiłem wykpić cały system. Kiedy chcieli
dać nam pożyczkę, na zakup instrumentów, pojechałem po bankach. Kiedy chciał
nami zająć się menager, ośpiewałem go od złodziei. Mieliśmy wejść do studia,
krzyczałem tylko Kurwa, kurwa! Chcieli załatwić nam koncert, śpiewałem, że sram
na publiczność. Prosili na wywiad do radia, mikrofon zamiast do gardła,
włożyłem sobie do dupy. Punkowy miałem tupet. Cieszyło mnie to bardzo. I czułem,
że spełniam się w roli. Że o to chodzi w Punku. O jakież przyszło zdziwienie,
kiedy reszta kapeli wyznała, że maja mnie dosyć. Chcą grać, śpiewać, a nie o
każdą pierdółki walczyć, i tracić dane im okazję.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
Punkowy zespół
bez buntu, łapiący komercyjną okazję. A wypierdalać im wszystkim rzekłem i
zrezygnowałem z muzyki. Zrozumiałem, że obecnie siedzą w nim same cioty, Gendery
i inne jeszcze zboczeństwo. To nie dla mnie. Obcinam irokeza, odpuszczam
farbowanie i zakładam konto depozytowe. Umieszczę w nim teksty, które może za jakiś
czas zaprocentują. Oto mój jedyny majątek.</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 1.2pt; mso-line-height-alt: 10.1pt; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
W ramach
procentów od lokaty (wino postawiłem temu wyłysiałemu obszczymurowi) udało mi się posiąść jeden tekst:</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<div align="center" class="MsoNormal">
Lubię to!</div>
<div class="MsoNormal">
O potęgo kciuka w górze</div>
<div class="MsoNormal">
Wszystko wywołuje burze</div>
<div class="MsoNormal">
Biegasz, śpiewasz, Dance na rurze</div>
<div class="MsoNormal">
Wyhodujesz czarną różę</div>
<div class="MsoNormal">
Poślizgnij na chińskim murze</div>
<div class="MsoNormal">
Pokaż cycki w garniturze</div>
<div class="MsoNormal">
Wielką przyszłość tobie wróżę</div>
<div class="MsoNormal">
Bo talentów jestem stróżem</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jak poparcia pragniesz </div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że cię nie docenią</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jesteś doskonały</div>
<div class="MsoNormal">
Dla mnie </div>
<div class="MsoNormal">
jedna czwarta twojej chwały</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Nad kolegą czarne
chmury</div>
<div class="MsoNormal">
z partyjnej nomenklatury</div>
<div class="MsoNormal">
Nic się nie bój, oczy mrużę </div>
<div class="MsoNormal">
W polityce cię zanurzę</div>
<div class="MsoNormal">
Cóż, że żonę zaniedbujesz?</div>
<div class="MsoNormal">
Na poparcie zasługujesz</div>
<div class="MsoNormal">
Chmurą cię uderzą lajki</div>
<div class="MsoNormal">
Tak jak w płuca „Lucky Strike”</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jak poparcia pragniesz </div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że cię nie docenią</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jesteś doskonały</div>
<div class="MsoNormal">
Dla mnie </div>
<div class="MsoNormal">
jedna czwarta twojej chwały</div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Oto Huxleya świat wspaniały</div>
<div class="MsoNormal">
Te wszystkie ludzie powariowały.</div>
<div class="MsoNormal">
Dwukropek, nawias na klawiaturze.</div>
<div class="MsoNormal">
Bardzo pomocne są w tresurze</div>
<div class="MsoNormal">
Oto wspaniały nowy świat</div>
<div class="MsoNormal">
Klikaj, komentuj, mimo ich wad</div>
<div class="MsoNormal">
Te ich rekordy, marnym są kurzem</div>
<div class="MsoNormal">
Całość powiesić na krótkim sznurze</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Ale.</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jak poparcia pragną </div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że ich nie docenią</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, są doskonali</div>
<div class="MsoNormal">
Dla mnie </div>
<div class="MsoNormal">
jedna czwarta ich chwały</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Otrzeźwiałem patrząc z boku</div>
<div class="MsoNormal">
Nie dać wciągnąć się w ten pochód</div>
<div class="MsoNormal">
Ludzkość w karykaturze</div>
<div class="MsoNormal">
Chłopy na manikiurze </div>
<div class="MsoNormal">
Baby uśmiechy szczurze</div>
<div class="MsoNormal">
Broń otwiera się w kaburze</div>
<div class="MsoNormal">
Gdyż najgłupszy spray na murze </div>
<div class="MsoNormal">
Spisać chcą w literaturze</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, jak poparcia pragną </div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że ich nie docenią</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że powstali z prochu</div>
<div class="MsoNormal">
Dla mnie </div>
<div class="MsoNormal">
Ich cały dochód</div>
<div class="MsoNormal">
5</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Inteligentów teraz wkurzę</div>
<div class="MsoNormal">
Pierwsze, było jajo kurze</div>
<div class="MsoNormal">
Racjonalnym jestem stróżem</div>
<div class="MsoNormal">
Temu wasze prawdy zburzę</div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy możecie być zgodni</div>
<div class="MsoNormal">
Wasze osiągi o dupę rozbić</div>
<div class="MsoNormal">
Te rekordy o kant chuja</div>
<div class="MsoNormal">
Te wyczyny nie smakuja</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
w dupie, zarobek, poparcie</div>
<div class="MsoNormal">
w dupie, ocena wasza</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, spalonym na starcie</div>
<div class="MsoNormal">
To mnie </div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Na fejsie będą wygaszać</div>
</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-51241053948891769072016-03-10T04:55:00.000-08:002016-03-10T05:12:10.026-08:00pijackie szanty<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Tą historię poznałem znajdując dryfującą butelkę na kanale . Zakorkowana
plastikowym korkiem od taniego wina, nie utonęła. Wewnątrz była kartka. Sucha.
Plastikowe korki mają taką przewagę nad drewnianymi, że nigdy nie przemakają, są
całkowicie odporne na wilgoć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ale nie o zaletach prefabrykatów miałem tu pisać, ale o
artystach. Autor informacji, młody chłopak od dziecka miał talent muzyczny, a
że mieszkał w mieście stoczniowym kochał morskie klimaty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Coroczne spotkania podróżników i towarzyszące im koncerty
szanty, które odbywały się w osiedlowym klubie, wywarły na niiego decydujący
wpływ. Pewnie gdyby urodził się na wsi i pasł krowy, został by gwiazdą country.
Ale on mieszkał w pobliżu huty, jego ojciec był wytapiaczem stali. Pewnie stwierdzicie,
że z racji pochodzenia powinien zostać metalem. Nic z tego. Jego dusza pragnęła morskich
przygód, o których słyszał w domu kultury. Te magiczne chwile, kiedy słuchał morskich opowieści, zdecydowały
o jego dalszych losach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po podstawówce wybrał profil morski. TBO* Co dzień po szkole,
biegł do baru blisko stoczni. - Dom kultury, a wraz z nim i festiwal
podróżników, w czasach reformacji został zlikwidowany. - W barze spotykali się
stoczniowcy po pracy. Wielu z nich było kiedyś marynarzami. Znali lepsze
historie niż Melville i Verne razem wzięci. On aby mieć prawo przebywać wśród
dorosłych, musiał zabawiać gości. A że głos miał dobry, umilał im czas śpiewając
zasłyszane w dzieciństwie szanty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lubili go wszyscy, dlatego nikt nie żałował mu kolejki w
zamian za wesołą piosenkę. Coraz częściej miał problemy z trafieniem do domu,
tak był napruty. Jego młody, dojrzewający organizm, mordowany codziennie
alkoholem zaczął odmawiać posłuszeństwa. Najpierw tak jak wszystkim bywalcom
baru padło mu na wzrok. Spawacze sądzili, że to efekt patrzenia w żarzącą
elektrodę. Malarze, że to wpływ trujących oparów. Nikt nie podejrzewał właściciela
baru, który aby lepiej zarobić, chrzcił alkohol . Po pięciu latach technikum był
ślepy jak kret. Z tego powodu odrzucono jego podanie do WSM**. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Marzenia o byciu Kapitanem prysły. Po TBO przyjmowali jedynie
na pracownika w stoczni. Dobre i to. Blisko statków, blisko ludzi morza, blisko
baru. Co prawda nie walczysz ze sztormem ani białym wielorybem, ale zawsze to
jakaś namiastka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Niestety po dwóch latach stocznia podobnie jak i jego wątroba
padła. Dostał wysoką odprawę i skierowanie do sanatorium. Ale w szpitalnych
murach się męczył, potem w domu umierał, duch przygody wyciągał go z łóżka. Ciągnęło do kolegów. Do morskiej braci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Część z nich korzystając z otrzymanych pieniędzy, wciąż
spotykała się w okolicach głównej bramy. Przy butelce obmyślali plany na
przyszłość. Pieniądze z odpraw się kończyły, trunki były coraz gorszego
gatunku. Kiedy wydobrzał na tyle aby dotrzeć do bramy o własnych siłach pili
już najgorsze ścierwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nikt z nich nie miał jakiś konkretnych planów, ale co do jego
przyszłości, wszyscy byli zgodni: Powinien śpiewać. Spróbować sił na jakimś
festiwalu. Tym bardziej, że artyści powracali do łask.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Słysząc o jego problemach zdrowotnych, szybko wymyślili sposób na dokuczające mu dolegliwości. - Pij
to olej z wątroby rekina. W kilka dni cię zregeneruje. – mówili, podając butelkę gęstego, żółtawego
płynu . Lecz zamiast podziałać na wątrobę, wypaliło mu gardło <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jeden stwierdził, że ma zdolności menadżerskie i poprowadzi mu
karierę. Drugi zakładał już wytwórnię płytową, która wytłoczy jego płyty. Największy
z nich zaoferował się jako ochroniarz. Ale
co z gardłem? I na to znalazł się sposób.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">- Napar z pałki wodnej. – Przełyk po nim twardnieje niczym
jej łodyga, powstaje solidna rura przez którą można oddychać nurkując. Będziesz
miał krtań jak dzwon Car-kołokoł. Najmocniejszy na świecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Trudno nie przyznać im racji. Cała szyja spuchła do
niewiarygodnej wielkości, ale żadnego dźwięku z siebie już nie wydobył. Napar
wypalił struny głosowe i pojawiły się problemy z oddychaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dopiero później wyczytał, że dzwon Car-kołokoł choć największy, pękł przed
wyciągnięciem go z dołu odlewniczego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie dość, że przepadła kariera, to zaprzepaścił marzenia
przyjaciół. Ciężko było żyć z takim brzemieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Całe życie wiązał z wodą, dlatego śmierć również powinna być
z nią związana. Postanowił się utopić skacząc z nieczynnej pochylni. Przyszło
mu to z łatwością, gdyż nigdy nie nauczył się pływać. Wcześniej wrzucił w
zatkanej butelce swoją historię i własny tekst piosenki, która miała rozpocząć
jego karierę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">*TBO –Technikum Budowy Okrętów, szkoła sąsiadująca ze Stocznią
Szczecińską.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">**WSM – Wyższa Szkoła Morska<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><img src="http://photos.wikimapia.org/p/00/00/01/15/69_big.jpg" /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><b> </b>Dzwon Car-kołokoł</span><br />
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pijackie szanty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">1<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czego się
bracie napijesz<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jest rum,
szkocka i brandy <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przestań
babskie hasła nawijać<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">że trzeźwym
być jest trendy<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lepiej postaw
kolejkę załodze<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">która do
picia się rwie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">kamraci w
biedzie i w trwodze<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To pijesz
kurwa czy nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">2<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To nasz atrakcyjny
bulwar<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">I blask Latarni
morskiej <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Stoi pod nią
Mary Kurwa<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wydoi cię nim
zdejmiesz spodnie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lepiej postaw
chłopcom z pokładu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Którzy do
picia się rwą<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nadstawią za
ciebie zadu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To pijesz
kurwa czy No!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">3<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Marynarz wie
o tęsknocie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">I myśl o żonie go trapi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ty załatw
te sprawy w kącie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie prowadź niewiasty po trapie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lepiej postaw
dziś bosmanowi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Od tego nie zachorujesz<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Widzisz, że
chłopaki są zdrowi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To pijesz kurwa
czy trujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">4<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wiedz, że na
statku pani<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To pech,
nieszczęście i zdrada<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Biblijny
Jonasz w otchłani<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czy Moby
Dick dla Ahaba<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dlatego
trzymaj z tym chórem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Trza ich
napoić jak gości<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Staną za
tobą murem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To pijesz
kurwa Czy pościsz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">5<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Oto pijackie
szanty<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jedynie
mężczyzna na start<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">Kolumb, Vasco, Magellan<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">Żadna </span><span lang="EN-US" style="background: #f9f9f9; color: #252525; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Amelia Earhart<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: #f9f9f9; color: #252525; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dlatego
z ekipą trzymaj<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: #f9f9f9; color: #252525; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">kolejną kolejkę postaw<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: #f9f9f9; color: #252525; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zrobią za ciebie syna<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="background: #f9f9f9; color: #252525; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ty nie pij już, lepiej odstaw.</span><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-58772683634774397462016-02-29T15:06:00.001-08:002016-02-29T15:55:05.966-08:00Smutek a’la Zaucha<div class="MsoNormal">
<b>Smutek a’la Zaucha*<o:p></o:p></b><br />
Z dedykacją dla wAS.</div>
<div class="MsoNormal">
<br />
Atakują
nas codziennie wizją muzułmańskich uciekinierów. Setki, tysiące miliony. Płyną tratwami
przez morze. Zawsze „Życie
pi” (ta książka, czy też dla analfabetów film), mi w tym momencie, na myśl
przychodzi. Dramatyczne doniesienia, gdy taka łódź zatonie. 90 % ofiar to
dzieci i kobiety. I pytam się w tym momencie kogo to dziwi, skoro każdy
porządny muzułmanin ma przynajmniej trzy żony i ośmioro potomstwa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Gdyby w tym roku musieli uciekać
Polacy, statystyka rozkładała by się po równo: tyle samo utopionych kobiet, co
facetów i dzieci. Idealnie jeden do jednego, nie licząc emerytów. Emeryci, najwięksi
patrioci, nie uciekną z kraju licząc, że za miesiąc znów przyjdzie emerytura.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale kasy dla emerytów już nie
będzie, za to proszą, aby wpłacać na biedne dzieci z Syrii gdzie ropa sika co
drugiemu na podwórku, a w ciągu roku są trzy sezony wegetatywne i warzywa rodzą
co 4 miesiące. Taka ich oto demagogia.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zawsze byli biedni, ale mają
dosyć. Atakują pięścią Allacha w dobrobyt, czyli w nas. Nie mają technologii,
nie mają zbrojnych wynalazków, ale robią sobie przewagę liczebną. Dziesięciu biednych,
głodnych, wściekłych arabów, na moją jedną, mądrą, wysportowaną córkę.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Idę i tłumaczę to mojej żonie,
że natychmiast potrzebujemy jeszcze przynajmniej trzech synów, aby przeżyć w
najbliższej przyszłości. Ale ona ze śmiechem na ustach każe mi wytrzeźwieć.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b> </b>Nie mam zamiaru. Daje jej ostatnią szansę.
Przy akompaniamencie gitary nagrywam piosenkę, dzięki której zrozumie co ważne
jest w życiu. Płytę z zapisem wkładam jej pod poduszkę kiedy jeszcze śpi. I odchodzę na zawsze. Mam nadzieję, że nie. Ma
mój numer telefonu i adres e-mail. Jestem otwarty na wszelkie propozycje,
wystarczy że przyzna mi rację.<b><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Głodne dziecko.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Też byłem
dzieckiem miałem, dziesięć lat<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyobraźnię
rozbuchaną, aby zdobyć świat<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale kiedy
ojciec, wracał bez wypłaty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Głodny, zły,
ubogi, wieszałem na nim szmaty.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zupa z
pokrzyw, nigdy więcej<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chleb z
musztardą, dałem słowem<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Moim dzieciom
mam zapewnić <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pożywienie
wyjątkowe<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ref <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jestem tym zmęczony,
tak bardzo zmęczony<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy, jak co
rano idę do roboty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Marzenia o
sobie, kotłują się w głowie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pamiętaj coś
obiecał, podejmij swą kaźń<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
2<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dałem słowo,
jam mu wierny<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziecku daję,
z głodem precz<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niech przez
okno nie wykrzyczy <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Że jest
głodne , jak ja wstecz.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Niech nie
myśli o rodzeństwie<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Co te brzdące
mają zjeść<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
By ten
problem ją ominął<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie robiłem
więcej dzieć<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ref <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przez to<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jestem
zmęczony, tak bardzo zmęczony<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy, jak co
rano idę do roboty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Marzenia o
sobie, kotłują się w głowie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pamiętaj coś
obiecał, podejmij swą kaźń<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
3<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Słowo
spełnione, cudowne dzieciństwo<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jedenaście
lat, i niczego nie brak <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jestem taki dumny,
pomnik sobie stawiam<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy ona
kamień, spuszcza mi na kark<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy przy
obiedzie, córka ma kochana<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Stwierdza, że
jej dusza jest wegetariana<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mówię, że
zabraniać tego nie zamierzam<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale kotlet
schabowy zniknąć ma z talerza.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ref <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jestem
zmęczony, tak bardzo zmęczony<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy, jak co
rano idę do roboty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Marzenia o
sobie, kotłują się w głowie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pamiętaj coś
obiecał, podejmij swą kaźń<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
4<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Teraz wiem już co jest ważne<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
przyznać
muszę z wielkim bólem<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
zamiast
zapewniać jej jakość<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
trzeba było
zwiększyć pulę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
kilku synków, parę córek<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
i bez
wychowania bystrych<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
tylko jeden
geniusz wyrósł<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
pod moim
nazwiskiem dystrykt<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ref <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale byłem
zmęczony, tak bardzo zmęczony<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy, jak co
rano szedłem do roboty<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Marzenia o
dzieciach, kotłują się w głowie.<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Zapomnij coś
obiecał, podejmij swą kaźń<o:p></o:p><br />
<br />
----------------------------------------------------------------------------------------<br />
*Zaucha miał tylko jedną córkę. Wolny czas umilał sobie z otwartą kobietą. Zginął wraz z nią, z ręki jej zazdrosnego męża. </div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-68254013609092394512016-02-23T14:16:00.001-08:002016-02-23T14:16:39.718-08:00Hymn pustelnika<div class="MsoNormal">
<b>Hymn pustelnika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Wielki brat opętał nasze umysły.
Udostępnił nam rozrywki, nowoczesne gadżety, mnóstwo elektronicznego badziewia.
Wszystkie te przedmioty, połączone w wielkie sieci, wytwarzają ogromne pole
elektromagnetyczne, które zaburza działanie jedynego naturalnego, głównego
procesora. Mózgu!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Synapsy wariują, płaty czołowe
non stop przegrzane, obie półkule iskrzą w zwarciu. W dawnych czasach, tylko bliskie spotkanie z Bogiem wywoływało
takie symptomy. Ta Boska moc jaka płynęła z Jego postaci powodowała lasowanie
się mózgu u człowieka, któremu dane było z nim obcować. Iskrzenie wywołane
zwarciem w głowie, powodowało pojawienie się aureoli wokół niej. Ludzie ci nie wiedzieli co się z nimi dzieje, nagle
potrafili czynić cuda, ale w normalnym życiu często zachowywali irracjonalnie. Na
długie godziny, czasami dni wyłączali się z otoczenia, nie odczuwali bólu,
potrafili i czterdzieści dni wytrzymać bez picia i jedzenia. Wiedzieli, że są
nawiedzeni, ale dopóki inni nazywali ich świętymi, nie mieli nic przeciwko
temu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dzisiaj wystarczy odebrać
telefon, włączyć tablet, albo odpalić laptopa połączonego w przestrzeni w jedną
wielką chmurę. Efekty są podobne. Nagle stajemy się nawiedzeni. Zapominamy o
otaczającej nas rzeczywistości. I tylko kontakt z chmurą ma znaczenie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedyś tylko wybrańcy mieli
szansę połączyć się myślami z wszechmogącym. Dzisiaj każdy kto ma złotówkę i na
abonament. Ślepią godzinami w ekraniki, aby przejrzeć całą wiedzę wszechświata.
Odizolowani w społeczeństwie, wyalienowani w rodzinie, obcy wśród swoich, w
chmurze szukają znajomych, którzy pomogą im znaleźć te najważniejsze prawdy. O głupcy,
posiadający całą mądrość. O samotni, posiadający tysiące znajomych. O wolni,
tkwiący w sieci Wielkiego Brata.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nie chciał być taki jak wszyscy. Męczyła
go wizja współczesnego społeczeństwa. Chciał nawiedzenia, ale nie za złotówkę,
tylko prawdziwego. Dlatego postanowił odseparować się od odseparowanej
cywilizacji. Zostać separatystą separatystów. Wyniósł się do lasu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nad potokiem z kilku ściętych
brzóz wybudował wymarzoną samotnię. Nikt go tu nie miał prawa znaleźć. Wszyscy sprawdzali
e-maile i wiadomości. Wodę bieżącą miał, grzyby, jagody, korzonki, orzechy. Medytował.
Dzień, tydzień, miesiące. I nic. W głowie roiły mu się jakieś myśli i
wspomnienia, które pozyskał w poprzednim życiu. Jakież przebłyski z chmury,
jakieś dziecięce marzenia. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Już w przedszkolu mówili mu, że
ma talent muzyczny. W podstawówce nauczyciel namawiał go do chóru. Ale nie
chciał, wzbraniał się. Myśl o obcowaniu z publicznością przerażała go, choć w
głębi duszy marzył, że może kiedyś
zostanie wielką gwiazdą zapełniającą stadiony. Te zapomniane wizje teraz natarczywie powracały. Teraz jest
o wiele łatwiej. Nie trzeba występować przed publicznością. Wystarczy wrzucić
swoją twórczość na Youtuba, Facebooka czy innego Istagrama i już się jest
gwiazdą. Wszyscy cię wielbią. Dlatego zaczął pisać teksty swoich przebojów. I już
był bliski realizacji swojego marzenia, kiedy zrozumiał. To Szatan go kusił,
aby zszedł ze swej drogi i przyłączył się do reszty zaślepionych.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
To doświadczenie umocniło go w
wierze, iż ścieżka do Boga, którą wybrał jest słuszna. Postanowił pójść za chlubnym
przykładem i przez 40 dni żyć na ścisłym poście.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nie przeszedł tej próby. Znaleźli
go okoliczni mieszkańcy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
To oni opowiedzieli mi jego historię i pokazali ową samotnię, w
której żył i umarł. Pod pieńkiem, który zapewne służył mu za stół, znalazłem osobiste
zapiski oraz tekst piosenki napisanej w chwili zwątpienia. Oto ona:<b><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Samotność. <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Już mieszkanie było zalane</div>
<div class="MsoNormal">
I szyby w szafach porozbijane</div>
<div class="MsoNormal">
Kumple sąsiadów pozaczepiali</div>
<div class="MsoNormal">
Klatkę obszczali i zasrali</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Więc, czemu tu siedzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Wciąż siedzisz i bredzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Do matki choćby, na cztery dni</div>
<div class="MsoNormal">
Z tej klatki skobel, wyciągnij mi</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
To nie ty! Nie ty! Nie ty!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
1</div>
<div class="MsoNormal">
Jak mogłabyś mnie zostawić ?</div>
<div class="MsoNormal">
Przepiję wypłatę, lub coś zastawię</div>
<div class="MsoNormal">
Jeszczem się gotów rzygami zadławić</div>
<div class="MsoNormal">
Lepiej pilnować i po sprawie</div>
<div class="MsoNormal">
Bo </div>
<div class="MsoNormal">
poznam jakąś w czerwonych butach</div>
<div class="MsoNormal">
I sprofanuję nasze łoże.</div>
<div class="MsoNormal">
Za karę Bóg obetnie mi fiuta</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz ty nie wierzysz w kary Boże!</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Już mieszkanie było zalane</div>
<div class="MsoNormal">
I szyby w szafach porozbijane</div>
<div class="MsoNormal">
Kumple sąsiadów pozaczepiali</div>
<div class="MsoNormal">
Klatkę obszczali i zasrali</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Więc, czemu tu siedzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Wciąż siedzisz i bredzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Do matki choćby, na cztery dni</div>
<div class="MsoNormal">
Z tej klatki skobel, wyciągnij mi</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
To nie ty! Nie ty! Nie ty!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Lepiej tu będę, choć jest źle</div>
<div class="MsoNormal">
Czasem się spijesz, wkurwiasz mnie</div>
<div class="MsoNormal">
Ja ci tłumaczę, pojedź do mamy</div>
<div class="MsoNormal">
Wrócisz stęskniona, się pokochamy.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Lecz potęga, ognisko twej mocy</div>
<div class="MsoNormal">
Złej czy dobrej, tkwi w mej otchłani </div>
<div class="MsoNormal">
Psychiczny wampir każdej nocy</div>
<div class="MsoNormal">
Wysysa ze mnie, opanowanie</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Już mieszkanie było zalane</div>
<div class="MsoNormal">
I szyby w szafach porozbijane</div>
<div class="MsoNormal">
Kumple sąsiadów pozaczepiali</div>
<div class="MsoNormal">
Klatkę obszczali i zasrali</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Więc, czemu tu siedzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Wciąż siedzisz i bredzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Do matki choćby, na cztery dni</div>
<div class="MsoNormal">
Z tej klatki skobel, wyciągnij mi</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
To nie ty! Nie ty! Nie ty!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Wracam z roboty, patrzysz ukosem</div>
<div class="MsoNormal">
Gdzie swoje rzeczy spocone rzucę</div>
<div class="MsoNormal">
Jeszcze marudzisz coś tam pod nosem</div>
<div class="MsoNormal">
Przez to się wkurwiam, przez to się kłócę</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Więc nie dziw się, nie dziw kochana</div>
<div class="MsoNormal">
Że krzykiem powalam, na kolana</div>
<div class="MsoNormal">
A wystarczyło, pojechać do mamy</div>
<div class="MsoNormal">
Nie pytaj czy się jeszcze kochamy.</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Więc, czemu tu siedzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Wciąż siedzisz i bredzisz</div>
<div class="MsoNormal">
I nie wyjedziesz</div>
<div class="MsoNormal">
Do matki choćby, na cztery dni</div>
<div class="MsoNormal">
Z tej klatki skobel, wyciągnij mi</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
To nie ty! Nie ty! Nie ty!</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-25762563758896460852016-02-16T16:23:00.000-08:002016-02-16T16:23:03.701-08:00spot reklamowy<div class="MsoNormal">
<b>Spot reklamowy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Świat reklamy to jest całkiem
inna bajka. Nie ma tam dobrych charakterów a’la Jaś, Małgosia, Kopciuszek czy
Czerwony Kapturek. Wszyscy są źli do szpiku kości. Małgosie w nadziei na
dodatkową porcję okruszków suchego chleba, rzucają się na Jasiów, którzy dawno
już całe zapasy tego drogocennego kruszcu zostawili za sobą. Żaden się jednak z
tym nie zdradzi i chętnie przystępuje do zapasów. Szarpią się, duszą, gniotą
jeden drugiego. A jedyny zagubiony
Pantofelek w tej całej historii, to jednokomórkowa bakteria, przeniesiona w
głąb niej, za pomocą jego czerwonego kaptura.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nasz bohater nie miał pojęcia o
ciemnych stronach tego biznesu. Pochodził z dobrej rodziny filharmoników. Po
rodzicach odziedziczył talent, ale również maniery. Nie dmuchać bez sensu, nie
walić bez umiaru, nie rżnąć smyczkiem jak maniak. Nie bawić się instrumentem,
tylko używać go rozsądnie. Nigdy nie spuszczać z batuty dyrygenta, znaczy oczu
nie spuszczać z batuty i zawsze, ale to zawsze zachowywać Bon Ton, tak, aby nie
przynieść wstydu smokingowi obowiązującemu w orkiestrze. Z tak czystą duszą, z
takimi poglądami na życie, chłopak ów trafił do ekipy z reklamy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo młodego wieku miał już kilka
sukcesów na koncie. Skomponował piosenkę do popularnej miłosnej telenoweli,
którą puszczano na końcowych napisach, oraz muzyczny temat słyszany podczas
otwierania aplikacji pogodowej na smartfonie. Teraz po raz kolejny słońce dla
niego zaświeciło, dostał prawdziwą szansę rozwoju. Miał napisać motyw przewodni
do reklamy oleju słonecznikowego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Zaprosili go na plan, aby poczuł
w jakim klimacie ma być utwór, który stworzy. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Po miesiącach prób w filharmonii,
po tym czarno białym filmie o pingwinach z Arktyki, po kołnierzykach zapiętych
pod samą brodę, po fryzurach spiętych setkami wsuwek, po bladych, zmęczonych
wielogodzinnym treningiem cerach dziewcząt, nagle znalazł się na Ibizie. Gorące
reflektory, rażące światło, opalone roznegliżowane dziewczęta, zapach ich
perfum, zapach ich potu. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Wiecie jak wyglądają nowoczesne
reklamy artykułów spożywczych, istne szaleństwo. Kobiety z jędrnymi ustami zawsze
upaprzą się jogurtem, te z jędrnym piersiami niechcący oblewają się po nich
colą, a laski z jędrnymi pośladkami rozgniatają nimi orzechy lądujące w
czekoladzie. „Z kakao, w kakao.” - pomyślał i zwariował.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Reklama oleju nie różniła się od
innych. Konkretne kobietki. Nie muszę nikomu tłumaczyć jak takie wyglądają.
Słowiańska uroda, duże, wierne oczy, zbyt mały stanik, a raczej zbyt solidne
piersi, grube warkocze, na nich wianek, ze słoneczników oczywiście. Błyszcząca
się, biała skóra, naoliwiona reklamowanym towarem. Krajobraz. Pole
słoneczników. Idą dziewczęta i rwą rytmicznie. A ta pierwsza najhojniej
obdarzona. Najpiękniej światło odbija, jej naoliwiona skóra. I uśmiech w tym
świetle błyszczy. Do niego się tak uśmiecha. I chłopak czuje jak dotyk muzy,
spływa na jego ramię. Już wie dla kogo ma pisać. Jest pewny, że hit powstanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Na drugi dzień, wszystko gotowe.
Uwertura wspaniała, tekst do zakochania. Wcześnie rano przybył na plan, aby
jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć, dziewczyna dla której to napisał, mogła się z
nim zapoznać. Może doceni jego talent. Może zachwycona, będzie się chciała z
nim umówić. Nie mógł jej znaleźć. Statyści powiedzieli, że chyba jest u
masażysty na smarowaniu olejem. Bez pukania, wbiegł podniecony do gabinetu.
Widok zmroził go. Patrzył jak zahipnotyzowany. Nie mógł spuścić wzroku z batuty masażysty. Aż do
momentu kiedy ten się spuścił. Na koniec ta dziewucha, jakby nigdy nic, jeszcze
zaczęła bez sensu dmuchać mu we flet. Tego było za wiele. Wybiegł jak opętany.
Zniszczył miłosny tekst, ale muzyki wyrzucić z głowy nie potrafił.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy przez następne dni nie
pojawiał się na planie, zniecierpliwiony producent wysłał mu kilka
ponaglających sms’ów. Z reguły były to groźby, w jaki sposób zakończy jego
muzyczną karierę, jeśli nie zrealizuje zamówienia. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak ochłonął trochę z tej
miłosnej traumy, i nie chciał dla niej rezygnować z kariery. Muzykę pozostawił
oryginalną, ale tekst postanowił napisać od nowa. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Po tym co usłyszeli, producenci
zrezygnowali ze współpracy. Muzyka, a i owszem, pasowałaby do teledysku, ale
tekst to pierwszoklasista napisze lepszy. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Od tamtej pory jako pisarz był
skończony, ale wciąż ceniony jako muzyk. Warto jednak wyzbyć się formy i
zapoznać z tekstem kochającego, naiwnego, dobrze wychowanego chłopaka:</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>OLEJ<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Gdy głodny z roboty wracasz</div>
<div class="MsoNormal">
Myślisz: zjesz, wypijesz, relaks</div>
<div class="MsoNormal">
A jej nie ma, też pracuje</div>
<div class="MsoNormal">
To cię wnet kurwica strzela</div>
<div class="MsoNormal">
Bo wydawać, na nic nie chce</div>
<div class="MsoNormal">
Ty czynsz płacisz i zakupy</div>
<div class="MsoNormal">
Na co komu ta jej praca</div>
<div class="MsoNormal">
Lepszy byłby garnek zupy</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weź to olej </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rzepakowy</div>
<div class="MsoNormal">
Tam cebule masz i boczek</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czekaj, aż ci usmaży</div>
<div class="MsoNormal">
Talent kulinarny doceń</div>
<div class="MsoNormal">
Jaki drzemie w twoim ciele</div>
<div class="MsoNormal">
Cztery jaja i szczypioru</div>
<div class="MsoNormal">
Jeśli omlet mleka dodaj</div>
<div class="MsoNormal">
Żółty ser doda koloru</div>
<div class="MsoNormal">
I smaż długo, albo krótko</div>
<div class="MsoNormal">
Jaką konsystencję wolisz</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko proszę, nie bądź babą</div>
<div class="MsoNormal">
Że od tego cię brzuch boli</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weź to olej </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rycynowy</div>
<div class="MsoNormal">
Co jelito ci podepta</div>
<div class="MsoNormal">
Się wypróżnisz z całej żółci</div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż rozum przy tym szepta</div>
<div class="MsoNormal">
Sprawa nie jest załatwiona</div>
<div class="MsoNormal">
To nie żarcie, tylko nerwy,</div>
<div class="MsoNormal">
Fakt, że gówno pływa w kiblu</div>
<div class="MsoNormal">
Nie oznacza, żeś już pełny</div>
<div class="MsoNormal">
Pustka w tobie, głód kobiety</div>
<div class="MsoNormal">
W dziejach inną miały rolę </div>
<div class="MsoNormal">
Odkąd założyły spodnie</div>
<div class="MsoNormal">
Każdą jedną ja pierdolę</div>
<div class="MsoNormal">
Jedna rada na ten stan</div>
<div class="MsoNormal">
Abyś jej powiedział tak:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weź to olej</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Silnikowy</div>
<div class="MsoNormal">
Zalej motor, zmniejsz obroty?</div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiesz jak, to zatrzesz silnik</div>
<div class="MsoNormal">
Pójdziesz pieszo do roboty.</div>
<div class="MsoNormal">
A to wstyd!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weź to olej</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Extra Vergine</div>
<div class="MsoNormal">
Cały z pierwszego tłoczenia</div>
<div class="MsoNormal">
Gdy kobieta jest dziewicą</div>
<div class="MsoNormal">
Extra wiążą was marzenia</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz gdy tłoczysz drugi, trzeci</div>
<div class="MsoNormal">
To już coraz gorsza lura</div>
<div class="MsoNormal">
I wyrasta biznes-cudak</div>
<div class="MsoNormal">
A marzy domowa kura</div>
<div class="MsoNormal">
Taki system teraz mamy</div>
<div class="MsoNormal">
Obiad chciałbyś zjeść przy stole</div>
<div class="MsoNormal">
Ona lunch je z kimś z reklamy</div>
<div class="MsoNormal">
Więc po prostu weź to olej</div>
<div class="MsoNormal">
Jedna rada na ten stan</div>
<div class="MsoNormal">
Abyś jej powiedział tak:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weź to olej</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Napędowy</div>
<div class="MsoNormal">
Co napędza porost włosa </div>
<div class="MsoNormal">
Dobrze wetrzyj go do głowy</div>
<div class="MsoNormal">
Potem zapal papierosa</div>
<div class="MsoNormal">
Taki reklamowy chwyt.</div>
<div class="MsoNormal">
Poczuj jak cię spali wstyd.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-10591049341630142412016-02-15T11:40:00.002-08:002021-04-04T09:53:29.183-07:00odbyt<br /> zespoł Odbyt. zbierak na wokalu <br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/ImhpyVfisyM" width="480"></iframe>101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-24055060760373679242016-02-12T15:35:00.003-08:002016-02-16T13:29:03.616-08:00Numer kabaretowy<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Śmiech to zdrowie. Mówicie. To
poznajcie śmiech wprowadzający w chorobę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Jako dziecko w starym
kinie obejrzałem film, gdzie gościa tak rozśmieszyli, że umarł ze śmiechu.
Pamiętam tą scenę dokładnie, jakbym oglądał ją przed chwilą. Od tamtej pory
śmiertelnie bałem się gwałtownego śmiechu. A od ludzi ze śmiechawką trzymałem
się jak najdalej. Nigdy też nie paliłem trawki, bo wiem, że jak by mnie wzięło, to żywy bym z tego nie
wyszedł. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Na studia trafiłem do Zielonej
Góry, a tam niestety każdy jeden chciał zostać kabareciarzem. Aby nie wyjść na
dziwaka, musiałem krakać jak i oni.<br />
Tylko zaistniał problem. Jak rozbawić wszystkich dookoła, żeby
samemu przy tym nie zdechnąć ze śmiechu?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nie na darmo dostałem się na
studia. Byłem inteligentną bestią. Szybko znalazłem sposób. Wszyscy drwili z
obecnej władzy, warunków w jakich żyjemy, demagogii jaką wpajają nam środki masowego przekazu,
było śmiesznie, a i owszem. Czasami nawet za bardzo, tak bardzo, że sami wykonawcy skeczy nie mogli do końca scenki zachować powagi.<br />
To nie dla mnie. Groziło zejściem na scenie. Nie zejściem ze sceny, ale na. Dosłownie śmiercią na scenie, niczym Moliere ten największy komediant wszech-czasów.<br />
Zauważyłem natomiast (w końcu nie bez powodu dostałem się na studia), że prawie nikt nie potrafi śmiać się z siebie. Ze swoich wad,
niedociągnięć umysłowych, niedoróbek fizycznych, swego niechlujstwa, nieróbstwa, pijaństwa. STOP! Z własnego pijaństwa potrafią się śmiać, znaczy to nie wstydliwa wada. Znalazłem dobry temat. Temat, który śmieszył
wszystkich,tylko nie jego twórcę. bo jak tu się śmiać z tego, że jest się brudasem, chamem czy seksualnym dewiantem?<br />
I oto odnalazłem swoją drogę. będę rozśmieszał innych, tylko nie siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Zacząłem piłować dowcipy o tym, że śmierdzi mi z buzi, że pocę
się w kościele, że pierdzę przy pięknej kobiecie, że mi Internet nie działa, że w gówno wdepnąłem
wchodząc na posadzkę, i okazało się, że z kozą mam schadzkę. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Z początku odnosiłem sukcesy, ale
szybko znudziło to ludzi. Przestał ich śmieszy gość, który dobrze wiedział o swoich
ułomnościach i chętnie się nimi ze wszystkimi dzielił.<br />
Bawi ich tylko niezdara, którą można zaatakować z zaskoczenia, ściągnąć mu majty i widząc strach w jego oczach, wytykać go palcami.<br />
Nie byłem ofiarą. Nie byłem agresorem. Byłem pośrodku. Czyli taki nijaki. Nuda! Przy okazji obrzydziłem do siebie płeć przeciwną. Jaka zechce spotkać się z gościem, który przed każdą randką trzepie kapucyna, po to by wykazać się kondycją, jeśli schadzka miałaby zakończyć się pomyślnie. - jeden z moich pierwszych skeczy, wzorowany zresztą na filmie "Sposób na blondynkę".<br />
Albo, która poda ci rękę, wiedząc, że dłubiąc w nosie dorobiłeś się kolekcji głów z wysp wielkanocnych. nigdy nie wiedziałeś gdzie ten wykopany urobek wyrzucać. obrzydlistwo. - Ten numer nie wywoływał już takiego entuzjazmu. A myślałem że ich to weźmie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo to wolałem, żeby myśleli, że jestem obrzydliwy, że
jestem dewiantem i przy okazji idiotą, niż miałbym umrzeć ze śmiechu. Chciałem żyć! i mi się udało! Skończyłem studia, a z nimi swą
kabaretową przygodę. Po latach, przeglądając prace magisterską znalazłem
ciekawą zakładkę, na której zapisany był dedykowany tekst :</div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b>
<b>A gacie<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
1</div>
<div class="MsoNormal">
Biedni chodzą w gaciach</div>
<div class="MsoNormal">
W stringach ci dostojni</div>
<div class="MsoNormal">
W bermudach biegają </div>
<div class="MsoNormal">
Obdarzeni hojniej</div>
<div class="MsoNormal">
Widziałem golasa</div>
<div class="MsoNormal">
Bóg w nim ziarno zasiał</div>
<div class="MsoNormal">
Ja nosze bokserki</div>
<div class="MsoNormal">
Bo mój chuj niewielki</div>
<div class="MsoNormal">
lecz</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ref:</div>
<div class="MsoNormal">
Tak…</div>
<div class="MsoNormal">
to jest mój miecz </div>
<div class="MsoNormal">
On zniszczy twoją płeć </div>
<div class="MsoNormal">
Rozedrze twoją płeć</div>
<div class="MsoNormal">
Ty…</div>
<div class="MsoNormal">
Jak sądzisz że to
żart</div>
<div class="MsoNormal">
niech cię pochłonie czart</div>
<div class="MsoNormal">
niech cię poskromi czart</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Brudni mają szorty</div>
<div class="MsoNormal">
Sportowcy spodenki</div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy chwalą się ogromnym </div>
<div class="MsoNormal">
A mój jest niewielki</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ale matka mi mówiła </div>
<div class="MsoNormal">
Nie ważna jest waga</div>
<div class="MsoNormal">
Byle byś potrafił zrobić</div>
<div class="MsoNormal">
Babie „Toranaga”!</div>
<div class="MsoNormal">
Ref:</div>
<div class="MsoNormal">
Tak…</div>
<div class="MsoNormal">
to jest mój miecz </div>
<div class="MsoNormal">
On zniszczy twoją płeć </div>
<div class="MsoNormal">
Rozedrze twoją płeć</div>
<div class="MsoNormal">
Ty…</div>
<div class="MsoNormal">
Jak sądzisz że to
żart</div>
<div class="MsoNormal">
niech cię pochłonie czart</div>
<div class="MsoNormal">
niech cię poskromi czart</div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Diabeł zawsze chodzi nago</div>
<div class="MsoNormal">
Ogon zwisa mu pod
knagą.</div>
<div class="MsoNormal">
Szatan liże jego jajca</div>
<div class="MsoNormal">
Bierz dziewczynę bez różańca.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Bierz dziewczynę z brudną dupą</div>
<div class="MsoNormal">
w cztery łapy równo kutą</div>
<div class="MsoNormal">
z czarną pochwą, z cekinami</div>
<div class="MsoNormal">
coś jej zrobił, między nami.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ref:</div>
<div class="MsoNormal">
Tak…</div>
<div class="MsoNormal">
to jest mój miecz </div>
<div class="MsoNormal">
On zniszczy twoją płeć </div>
<div class="MsoNormal">
Rozedrze twoją płeć</div>
<div class="MsoNormal">
Ty…</div>
<div class="MsoNormal">
Jak sądzisz że to
żart</div>
<div class="MsoNormal">
niech cię pochłonie czart</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
niech cię poskromi czart</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-83532914974573951282016-02-12T15:05:00.001-08:002016-02-19T14:51:56.019-08:00Koncert życzeń<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 18.0pt; line-height: 115%;">Koncert życzeń<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="font-size: 18.0pt; line-height: 115%;"> Pamiętacie ten program. Prezenterzy dedykowali piosenkę komuś
z rodziny. Z reguły pasował tylko tytuł, czasami pierwsza zwrotka, dalsza część utworu często wypadała już o wiele gorzej, np: P</span><span style="font-size: 18pt; line-height: 115%; text-indent: 35.4pt;">iosenka Ireny Jarockiej "Kocha się raz". Dziewczyna cieszy się jak głupia słysząc dedykację od ukochanego. Ale kiedy puszczają teledysk a tam śpiewają: "Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów". - Już nie jest jej tak do śmiechu, tylko widz się śmieje. </span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="font-size: 18pt; line-height: 115%; text-indent: 35.4pt;"> Albo gość będący świeżo po rozwodzie przypomniał sobie jak to przed laty, będąc w harcerstwie, spacerował raz po plaży z zastępową. Była starsza więc bał się wyznać jej miłość. Żałował tego potem całe życie. Teraz postanowił zadedykować jej piosenkę Santor: "Już nie ma dzikich plaż." Nie miał pojęcia, że dziewczyna wciąż była społecznie zaangażowana. Już nie w harcerstwie ale w Greenpeace. Temat ginących plaż dotknął ją do żywego. Efekt był odwrotny od zamierzonego. </span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 18.0pt; line-height: 115%;">Czasem życzymy coś sobie i to się nigdy nie spełni, czasem
zaklniemy, że nam nie idzie, choć jesteśmy pewni swego dalszego losu, nie myślimy o upadku, i ten upadek musi nadejść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 18.0pt; line-height: 115%;">Bóg patrzy z góry i się śmieje. Nie wiem skąd ma tyle czasu,
aby zwrócić uwagę na nasze dzieje. Ale jakoś znajduje. My z wielkim trudem i w pocie czoła wymyślamy swoją historię, ale to on ją zapisuje. A, że ma chore poczucie humoru, prowadzi ten swój długopis takim szlaczkami, na które nigdy byśmy nie wpadli.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Zamiast zakończyć zdanie uwieczniające nasz sukces, wtyka tam trzy kropki. </span><span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px; text-indent: 47.2px;">Niektórym długopis wtyka w ucho, nie stworzą ci oni symfonii, w oko też potrafi, nie będzie z nich malarz, fotograf, czasami wepchnie w gardło, </span><span style="font-size: 18pt; line-height: 115%; text-indent: 35.4pt;">niektórym wetknie w
dupę, zostają homo, szukają pedalskiej rozrywki, marzą tylko żeby zostać Tuchajbejem nabitym na pal.</span><br />
<span style="font-size: 18pt; line-height: 115%; text-indent: 35.4pt;">A gdy ma gorszy dzień, to z wściekłością niczym nożem kłuje kartkę długopisem. Ci wszyscy pryszczaci, trędowaci, z egzemami na całym ciele, Oni wszyscy zamiast sielanki otrzymują piekło. Mają
jego ślad. Są naznaczeni. Stygmatyzowani.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Oto nauka dla ludzkości: Nie pielęgnuj przekonania na temat swojej przyszłości, bo spotka cię rozczarowanie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Ten facet nic sobie nie robił z tych zabobonów. Miał pewność, że Bóg mu sprzyja. Wszystko układało się po jego myśli. W ogródku tryskała fontanna ropy. A prezydent jego kraju twierdził, że może mieć tyle żon, ile zdoła utrzymać. Dzięki petrodolarom mógł sobie pozwolić na wiele, a mimo to wciąż czuł niedosyt.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Miał wszystko, ale pragnął więcej. Nudziły go nowe auta, jachty i apartamenty. Łaknął sławy. Postanowił zostać gwiazdą pop. Sądził, że nie sprawi to mu większych kłopotów. Głos miał od dziecka dobry. Już jako piętnastolatek był zastępcą mezuina i kiedy ten był niedysponowany, a mimo zakazu spożywania napojów alkoholowych w ich religii, zdarzało mu się to dość często, osobiście wygłaszał adhan z minaretu.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;"> Oprócz wokalu pragnął jeszcze na czymś grać. Kupił znakomite instrumenty, zatrudnił nauczycieli muzyki, zapłacił najlepszym kompozytorom i muzykom sesyjnym. Teksty chciał pisać własne. </span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Zebranie organizacyjne odbyło się na jego największej w świecie łodzi motorowej. Wypłynęli w morze, w pobliże rafy koralowej, gdzie w pięknych okolicznościach przyrody miał zamiar całej zebranej ekipie przedstawić swój gwiazdorski projekt.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Niestety nim dopłynęli w wybrane miejsce, śruba potężnego silnika zaplątała się w rybacką sieć. Żeby nie wyjść na dupka, przed towarzyszami jego dalszych sukcesów stwierdził, że sam oswobodzi łódź z tej matni. </span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale z reguły sieć rybacka, czy też ryba kojarzona jest z antagonistycznym do jego religii Bogiem Jahwe.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Najwyraźniej miało, bo kiedy wyrywał zaplątaną sieć, nagle śruba znów chwyciła odpowiednie obroty. Nie zdążył zabrać prawej ręki. Obcięło mu ją tuż przy łokciu, do tego podczas uderzenia jedna łopatka śruby się oderwała i wbiła mu w szyję.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Zdołano go uratować, ale struny głosowe zostały uszkodzone. Szeptał coś tylko niezrozumiale. - Bóg zaśmiał się słysząc jego słowa.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Prysły marzenia o śpiewaniu, koniec z graniem na instrumencie, nawet potencjalna kariera aktorska z taką fizis odpadała. - Chyba, że w komedii! - Bóg zrywał boki.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Ktoś poradził, żeby robił karierę w Vegas jako jednoręki bandyta, albo mistrz pokera, tymi szramami na szyi przykuję uwagę każdego, dzięki czemu nikt nie wyczyta z jego twarzy kiedy blefuje. A niezrozumiale bełkocząc podczas licytacji zdezorientuje wszystkich graczy.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Na nic się to zdało. Szybko roztrwonił majątek. W Vegas tylko czekają na takich jeleni. Po dawnym życiu zostały mu tylko wspomnienia i kilka tekstów, które napisał z przekonaniem, że zostaną hitami. </span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px;">Jeden, za kilka dolarów </span><span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px; text-indent: 47.2px;">sprzedał mi na głównej ulicy. Był wówczas finansowym bankrutem. </span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px; text-indent: 47.2px;">Kiedy go przeczytałem byłem zdziwiony, wszak tekst ów napisał w czasach, kiedy opływał jeszcze bogactwami. Nie rozumiałem jego intencji. Chciał obwieszony złotymi łańcuchami pozować na biedaka? To niby miało przyciągnąć mu większą publiczność? </span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px; text-indent: 47.2px;">Bóg też chyba nie do końca zrozumiał, o co chodziło temu gostkowi. Wykorzystał za to swoje poczucie humoru i doprowadził do rozsądnego finału.</span><br />
<span style="font-size: 24px; line-height: 27.6px; text-indent: 47.2px;">Teraz, życiorys i teksty piosenek tego kolesia pokrywały się:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<div class="MsoNormal">
<b>Bieda nie czyni wolnym</b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>1<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Przyszedłem na świat <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>w wyjątkowym roku<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>W pierwszym dniu miesiąca<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>By mieć pełen uroku<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Numer PESEL, to
poezja<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Z punktu matematyki<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Gdyby wszystko
zsumować<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Jestem dziecko
galaktyki<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Wyjątkowe, cudowne<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Jedne w swym rodzaju<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Talentów<i> </i>i uzdolnień<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Obdzielił, by pół
kraju<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tylko czemu mi nie
płacą<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Nie mam z tego keszu<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Widzą innych Dowborów<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Ja bez grosza przy
duszy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Ref.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tak wysoko lubię <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>o sobie często
mniemać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tylko innych do tego<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trudno przekonać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bo do tańca z
gwiazdami <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Mnie nie zapraszają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Uwaga po uwadze<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> też w dupie mnie mają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>może choć
przynajmniej:<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> lokalna kronika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>rolnik szuka żony,
lub żona rolnika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trochę akceptacji,
trochę zrozumienia<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>jestem wyjątkowy,
czekam zaproszenia.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bez grosza przy duszy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i> </i>2<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Studiowałem fizykę, <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>matmę, mechanikę<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>wytrzymałość
materiałów<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>chemię, statystykę<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>poznałem zakamarki<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>wylizałem szparki<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>i wszyscy mnie
chwalili<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>chłopie zajdziesz
daleko,<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>bo język jest twój
prędki,<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>a ja byłem kaleką<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>językowym<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>w matematyce odmian
nie ma<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>jest tylko plus,
minus i zero<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>i jeśli nikt cię nie
docenia <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>przy duszy grosza nie
masz.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Ref.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tak wysoko lubię<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>o sobie często mniemać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tylko innych do tego<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trudno przekonać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bo do tańca z gwiazdami<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Mnie nie zapraszają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Uwaga po uwadze<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> też w dupie mnie mają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>może choć przynajmniej:<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> lokalna kronika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>rolnik szuka żony, lub żona rolnika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trochę akceptacji, trochę zrozumienia<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>jestem wyjątkowy, czekam zaproszenia.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bez grosza przy duszy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>3<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Teraz gdy wracam do
domu<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> po ciężkiej robocie <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>nie chcę zjadać zupy
krem<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>w jej marnej istocie<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>gdybym był facetem<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>po takim obiedzie<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>zabrałbym wypłatę<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>i powrócił w biedzie.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Po miesiącu, albo
roku<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Ależ mnie to kusi<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Najebany i pobity <o:p></o:p></b></div>
<b>Bez grosza przy duszy</b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b>
<b>Ref.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tak wysoko lubię<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>o sobie często mniemać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Tylko innych do tego<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trudno przekonać<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bo do tańca z gwiazdami<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Mnie nie zapraszają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Uwaga po uwadze<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> też w dupie mnie mają<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>może choć przynajmniej:<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> lokalna kronika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>rolnik szuka żony, lub żona rolnika<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>trochę akceptacji, trochę zrozumienia<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>jestem wyjątkowy, czekam zaproszenia.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Bez grosza przy duszy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-16085592049533205782016-02-05T14:19:00.001-08:002016-02-16T16:19:12.714-08:00Poezja śpiewana.<div class="MsoNormal">
<b>Poezja śpiewana.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Każdy ma pomysł na życie. Może nie każdy.<br />
W zamierzchłych czasach było łatwiej. ludzie żyli w niewielkich gromadach. 80 może 100 osób. każdy był potrzebny. Jeden lepiej opowiadał historie, których wszyscy słuchali przy ognisku, drugi potrafił śpiewać, następny malował na ścianach jaskini scenki z ich życia, kolejny potrafił zastawiać pułapki na zwierza, którego wspólnie spożywali przy wspomnianym już powyżej ognisku. Może nie byli mistrzami w swej dziedzinie, byli przeciętni, ale w tej małej społeczności, idealnie spełniali swą rolę. <br />
Przy obecnych mediach społecznościowych, środkach masowego przekazu zaistnieć może tylko stu, może pięciuset najlepszych w danej dziedzinie. Przeciętniak taki jak ja, nie ma szans. Nie może spełniać, narzuconej przez naturę roli.<br />
W takim wypadku możesz popaść w depresję, albo starać się jeszcze bardziej.<br />
Żeby się wybić musisz mieć pomysł. Pomysł tworzy człowieka nie odwrotnie. Nikt nie będzie przedstawiał się jako to
ja człowiek, za którym chowają się na przykład sławni wegetarianie. Jest
odwrotnie. Istnieją wypromowani sławni wegetarianie, za którymi kryje się
człowiek. Internet. Miejsce do promocji. Kiedyś żeby zostać poetą, trzeba było
zdobyć mecenasów sztuki jak Mickiewicz, lub
pogrążyć się w ubóstwie jak Norwid i do tego mieć talent. Teraz decydują przyciski „Lubię to”. Większość
współczesnych poetów to dziewczyny,
wspominają jak się zakochały, jak je porzucono, jak została zdeptana ich
miłość. Ale facet zawsze woli inne, ładniejsze, chudsze, usportowione.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Najwięcej wierszy piszą grube, brzydkie
babochłopy. Wyjątek żona Marcinkiewicza. Ale tego nie da się nazwać poezją. Niezłe badziewie. Zakup tomików poetyckich
spadł prawie do zera. Kto pójdzie na
taki wieczór poetycki? Zamiast wyrywania flaków, wyrzucania kobiecie jej zdrad,
i słuchania od dziecka zastrzeżeń co do waszego picia, musicie oglądać
niewypróżnione jelito silikonowej laski. Stworzonej nie przez ojca i matkę ale
przez dyplomowanego chirurga.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Wieczór poetycki kojarzy mi się z
występem Bukowskiego. Pijany drze się na swoich słuchaczy, obraża ich, równa z
glebą, a jeśli któryś zaprotestuje, dostaje od razu wpierdol.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Spróbuj dziś zaprotestować
kobiecie. Spróbuj zostać przy kobiecie, poetą. One wiedzą o współczesnym świecie co nie co. Wiedzą
z kim wypić. Kogo oczarować. Z kim
rozmawiać, i na jaki temat. Ty ze swą nie wiedzą, nie masz szans zaistnieć wśród
elit. <br />
W zamierzchłych czasach kobiety zajmowały się porządkiem w jaskini, wychowywaniem dzieci, i przyrządzaniem upolowanej zwierzyny. wiemy to z naskalnych rysunków. Rola śpiewaka, archiwisty, wodza, poety należała do mężczyzn.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Obecnie zostaje ci tylko marzenie, że kiedyś będzie jak po dawnemu, i wtedy może docenią prawdziwą męską poezję: </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Poeta<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedyś jako dziecko </div>
<div class="MsoNormal">
Żyłem życia pełnią</div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec robił na dniówki</div>
<div class="MsoNormal">
Czasem wracał bez złotówki</div>
<div class="MsoNormal">
Głodny uciekałem w książki </div>
<div class="MsoNormal">
Winetou Karola Maya</div>
<div class="MsoNormal">
Karmiłem się polowaniem</div>
<div class="MsoNormal">
Na niedźwiedzia baribala </div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Głusi na głód</div>
<div class="MsoNormal">
Ślepi na smród</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czuli łez</div>
<div class="MsoNormal">
Instynktu bez</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Tak pokochałem poezję</div>
<div class="MsoNormal">
Proza życia zbyt mną szarpie</div>
<div class="MsoNormal">
Matkę cieszy ciepła wódka</div>
<div class="MsoNormal">
Mnie nakarmi zimnym karpiem</div>
<div class="MsoNormal">
Tylko ojciec wciąż mym guru</div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż rzadko go spotykam</div>
<div class="MsoNormal">
Dał mi rower, elementarz</div>
<div class="MsoNormal">
Najważniejsza praktyka.</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Głusi na głód</div>
<div class="MsoNormal">
Ślepi na smród</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czuli łez</div>
<div class="MsoNormal">
Instynktu bez</div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Miast na oklep na rowerze </div>
<div class="MsoNormal">
Jechałem ku słońcu</div>
<div class="MsoNormal">
I wiedziałem, że zostanę</div>
<div class="MsoNormal">
Tym pisarzem w końcu</div>
<div class="MsoNormal">
Teraz książkę mam na koncie</div>
<div class="MsoNormal">
Nie skończoną drugą</div>
<div class="MsoNormal">
Sto piosenek oraz wierszy</div>
<div class="MsoNormal">
Wszystko poszło w ugór</div>
<div class="MsoNormal">
Nikt przeczytać tego nie chce</div>
<div class="MsoNormal">
Nawet za opłatą</div>
<div class="MsoNormal">
Matce wsio dedykowałem </div>
<div class="MsoNormal">
Przepraszam cię tato</div>
<div class="MsoNormal">
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Głusi na głód</div>
<div class="MsoNormal">
Ślepi na smród</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czuli łez</div>
<div class="MsoNormal">
Instynktu bez</div>
4</div>
<div class="MsoNormal">
Swego ojca zawiodłem</div>
<div class="MsoNormal">
Chciał mieć sławnego syna</div>
<div class="MsoNormal">
Gen po matce zdeformował</div>
<div class="MsoNormal">
To co wypchnęła wagina</div>
<div class="MsoNormal">
Teraz znać mnie nie chce</div>
<div class="MsoNormal">
Czytać moich wypocin</div>
<div class="MsoNormal">
Tato ja cię proszę </div>
<div class="MsoNormal">
Nie chciałem tak sknocić.</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Głusi na głód</div>
<div class="MsoNormal">
Ślepi na smród</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czuli łez</div>
<div class="MsoNormal">
Instynktu bez</div>
<div class="MsoNormal">
5</div>
<div class="MsoNormal">
Wiem że może nie jestem</div>
<div class="MsoNormal">
Tak jak London czy May </div>
<div class="MsoNormal">
Wiek jest dwudziesty pierwszy</div>
<div class="MsoNormal">
Więc tłumaczę na Braille</div>
<div class="MsoNormal">
Choć nie widzą co czują</div>
<div class="MsoNormal">
Szybko im się wydaje</div>
<div class="MsoNormal">
Jak Eskimos bijąc fokę</div>
<div class="MsoNormal">
Śmierci półmrok poznaje</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Głusi na głód</div>
<div class="MsoNormal">
Ślepi na smród</div>
<div class="MsoNormal">
Nie czuli łez</div>
<div class="MsoNormal">
Instynktu bez</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Może w tej kategorii</div>
<div class="MsoNormal">
zrobię karierę</div>
<div class="MsoNormal">
jeśli to dla ciebie mało</div>
<div class="MsoNormal">
to idź, że w cholerę</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-49808542316365712652016-01-26T14:13:00.000-08:002016-01-26T14:13:38.568-08:00Girls Band<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Taka teraz jest produkcja muzyki,
że się w pale nie mieści, nie to co za moich czasów. Zbierała się ekipa
przyjaciół. Ludzie z charyzmą, energią, zapałem, rzadko z talentem, ale im się
chciało. Organizowali jakąś zatęchłą piwnicę, jakieś instrumento-podobne przedmioty,
jakieś Grundigi i Kasprzaki służące za studio i grali. Próbowali. Stawali się
gwiazdami. Gwiazdy na podwórku, gwiazdy w klasie, czasami na dzielnicy – to już
był sukces. I wszyscy byli szczęśliwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Teraz zaczyna się dla wielu od
nieszczęścia, a potem jest jeszcze gorzej. Kilku obleśnych typów, zwanych
kierownikami produkcji, podczas zakrapianej imprezy obmyślają projekt. Wiadomo muszą
być ładne, młode dziewuchy, gotowe dla sławy się poświęcić. Cholera to takie
proste, że aż dziw bierze, że sam na to jeszcze nie wpadłem. Przecież w tym
kraju są same takie młode dziewuchy. Wiadomo, że na dobrze rozreklamowaną akcję,
odezwie się mnóstwo dzierlatek. Mogą przebierać jak w ulęgałkach. Zdecydowana
większość, zostaje odrzucona po pierwszym przesłuchaniu. Wychodzą zapłakane,
roztrzęsione, przybite. Nie wiedzą co dalej ze sobą począć, bo jedynym ich
planem na życie było zostanie gwiazdą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo takiej selekcji wciąż mogą
bez problemu stworzyć 10 Girls-Bandów, a na końcu zdecydować, który jest
najlepszy. Więc tak robią, bo nic ich to nie kosztuje. Wybierają piątkę
romantycznych, piątkę Hip-Hopowych, piątkę Soulową, Rockową, Kabaretową. Każdej
ekipie dają gotowe teksty, nagrywają i decydują co jest dobre.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Z całej tej ferajny, wydymających
usta w dziubek, trzęsących pośladkami i próbujących złożyć w przebój, wypociny
jakiegoś grafomana, zwróciłem uwagę na piątkę dziewczyn z łatką zbuntowane.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyny chyba naprawdę były zbuntowane,
nie takie udające bunt w stylu makijaż z „Monster High”, tylko mające konkretny
przekaz. Nie śpiewały tego co podsunięto im na kartce, tylko własny wymyślony
na prędce tekst. Skasowali je. Zrezygnowano z projektu po nagraniu dwóch
piosenek. Nie pasowało bossom do koncepcji. Bo w sumie, do kogo to miało być
skierowane? Małolaty tego nie kupią, a starzy tego nie słuchają. Nie ważne, że
jest dobre, że robi wrażenie, denerwuje, oddziaływuje. Nie trafi do
odpowiedniego targetu. To jest ważne. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Kasacja, degradacja, trup. Rozwiane,
rozbuchane nadzieje. Płacz, lament i rwanie włosów. Szukanie winnych. Niezgoda na
taką rzeczywistość. Bunt. Jeszcze większy niż poprzednio. Wzywanie do
rewolucji, do stawienia się po stronie upokorzonych, trzeba to zmienić. I co? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ci wszyscy, którzy kiedyś mieli
zapał, energię i charyzmę, słysząc o zmarnowanych talentach, odpowiadają: - Dość.
Już mi się nie chce. Za dużo tego. W telewizji, radiu, Internecie. Konkursy na
siłę. Teleturnieje. Płać za realizację, spełnij marzenie. Ja to pierdzielę. 40
milionów talentów w takim malutkim kraju, gdzie czasy gdy mieliśmy jednego
Chopina.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Ale piosenka nie powiem, zrobiła
na mnie wrażenie, dlatego sądzę, że zasłużyła na zaistnienie w panteonie 100
najlepszych nigdy nie opublikowanych piosenek: </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
O mój Kocie. </div>
<div class="MsoNormal">
1</div>
<div class="MsoNormal">
Starzy śpiewają, że chcą być młodzi</div>
<div class="MsoNormal">
Że wszyscy koledzy
ich zawodzą</div>
<div class="MsoNormal">
Nie Idą co wieczór z nimi na piwo</div>
<div class="MsoNormal">
Że żony ich, się temu nie dziwią</div>
<div class="MsoNormal">
Grzecznie zostają, z małżonką w domu</div>
<div class="MsoNormal">
Patrząc w ekrany telewizorów</div>
<div class="MsoNormal">
Zamiast szmal przepić, kupisz nowy</div>
<div class="MsoNormal">
Mikser, telefon, strój wieczorowy</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
A mój kot gania i szczeka jak pies</div>
<div class="MsoNormal">
Wykastrowany dawno już jest</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz instynkt w nim nie zabity</div>
<div class="MsoNormal">
I co? Zdziewiczałe pity?</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Tamten perukę, nabył nową </div>
<div class="MsoNormal">
Wytuningował auto fachowo</div>
<div class="MsoNormal">
W basenie kostki zapachowe</div>
<div class="MsoNormal">
I tylko narzeka, że nie to zdrowie </div>
<div class="MsoNormal">
Choć w telefonie ma fitness trenera</div>
<div class="MsoNormal">
Ale na browar się z nim nie wybiera</div>
<div class="MsoNormal">
Strój wieczorowy – szlafrok - zakłada</div>
<div class="MsoNormal">
Przed telewizor z żoną zasiada</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
A mój kot gania i szczeka jak pies</div>
<div class="MsoNormal">
Wykastrowany dawno już jest</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz instynkt w nim nie zabity</div>
<div class="MsoNormal">
I co? Zdziewiczałe pity?</div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Hej my chłopaki po czterdziestce</div>
<div class="MsoNormal">
Darujmy sobie modny look</div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkim wiadomo, że nam się nie chce</div>
<div class="MsoNormal">
Gniewni nie będziem, z ulicy rwać bruk</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
A mój kot gania i szczeka jak pies</div>
<div class="MsoNormal">
Wykastrowany dawno już jest</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz instynkt w nim nie zabity</div>
<div class="MsoNormal">
I co? Zdziewiczałe pity</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Każdy miał ambicje, swym kierować losem</div>
<div class="MsoNormal">
Żona skwitowała , Kotku to ułuda</div>
<div class="MsoNormal">
Zrozumiałem że, wolność to nonsens </div>
<div class="MsoNormal">
Lecz wśród dzikich zwierząt, tak się nie uda</div>
<div class="MsoNormal">
ref</div>
<div class="MsoNormal">
Bo mój kot gania i szczeka jak pies</div>
<div class="MsoNormal">
Wykastrowany dawno już jest</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz instynkt w nim nie zabity</div>
<div class="MsoNormal">
I co? Zdziewiczałe pity</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-17883782720855031122016-01-19T14:09:00.001-08:002016-01-19T14:09:13.850-08:00Protest song<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Protest song<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To jest typowa szowinistyczna piosenka. Bo ile kurna można
dać sobie wchodzić kobietom na głowę. Graliśmy swój pierwszy koncert w klubie
studenckim „Szafa”. I ona tam była najładniejsza. I wiadomo instynkt jej się
włączył przywódczy. Nie pozwoliła, aby wokalista, znaczy się ja, mógł trafić
się komu innemu. A było tam paru chętnych. Zrobiła więc ten swój urok i cel
osiągnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Typowa szowinistyczna piosenka, napisana po pierwszej
wspólnej nocy, przez zakochanego faceta, który wcześniej rozgryzł już kilka
kobiet. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wiadomo najładniejszą, mieć dziewuchę, to marzenie każdego chłopaka od
najmłodszych lat. Wycinają zdjęcia tych wszystkich modelek, aktorek, sportsmenek
z kolorowych gazet i marzą. Swoimi pisakami
mażą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Oczywiście te wszystkie najlepsze dupy, trafiają się nadętym bubkom
z wypchanym portfelem, których tatusiowie są preziami, dyrektorami, posłami. Szanse
jeszcze mają wybitni sportowcy, aktorzy lub muzycy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jeżeli mimo tego, że będąc
bez kasy, jakimś cudownym zbiegiem okoliczności, udało ci się poderwać taką misskę,
wtedy przekonasz się ile taki związek kosztuje. Wiesz czego potrzebują takie
niunie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po pierwsze poświęcenia im całej uwagi i wolnego czasu. Musisz
się zachwycać, jak pięknie wygląda o poranku, jak elegancko memła w ustach te
swoje fitness śniadanie, jak zgrabnie siada na sedes. Musisz jej powtarzać, że
jesteś z niej dumny, że jest taka piękna i w ogóle. Woź ją do solarium, siłowni, Spa i czekaj pod szatnią aż skończy. Przecież skąd ma wiedzieć kiedy skończy. Może nie
będzie miała siły trenować, może zabieg się skróci, albo znudzi ją siedzenie w
saunie. Potem przecież musicie razem pojechać pooglądać w sklepie ciuchy. Na koniec,
żeby ci się nie nudziło, zabierze cię do kawiarni, na spotkanie z jej
koleżankami. Misskami. Klozetowymi przychodzi ci skojarzenie, bardzo ładne, złotem
zdobione, ale co z tego, działają tak samo. Jedna spuszcza wodę, w odpowiedzi
druga spuszcza wodę, ta się jeszcze napełnia, trzecia chce zrobić pełny zlew, ale
się zatkała. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">I choćby cię skręcało, nie próbuj od tego odpocząć. Nie sugeruj, że powinieneś spotkać się z
kolegami. Zaraz stłamsi cię, że pijacy są dla ciebie ważniejsi od niej. Nie
tłumacz, że tylko na próbę zespołu, przecież musicie coś komponować, aby zyskać
popularność. Stwierdzi, że pragniesz być gwiazdorem , aby wyrywać łatwe dupy. Pewnie
zapomniała jak się poznaliście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie chcesz jej robić na złość. Wszak o takiej piękności
marzyłeś od dziecka. I teraz co? Masz zrezygnować, dla jakiś swoich
widzimisię. Nie chcesz. Próbujesz zainteresować ją czymś, co możecie robić
razem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Kupujesz rower aby jeździć na wycieczki. Gdzie? Strój adidasa
do kąpieli, aby na basen chodzić. Nie. Buty, żeby razem biegać. Mówi, że jak
buty kupiłeś to chyba chcesz, żeby odeszła. Plumkasz na gitarze i bierzesz na
koncert - źle, jedziesz w ostępy, pod
namiot - mdłe. Kajakiem popływać po Odrze – be.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Do chuja pana!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Tak to jest z misską. Bierzesz i wylewasz dziecko
razem z kąpielą. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Masz na okrągło przy sobie, wzbudzającą zazdrość piękną twarzyczkę,
ale tracisz kolegów, hobby, nałogi i wszystko inne co kojarzyło ci się z dobrym
spędzaniem wolnego czasu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jeżeli jesteś prawdziwym facetem. Musisz zaprotestować. Wychodzisz,
zabierając wypłatę. Będziecie pili tydzień z chłopakami z zespołu i napiszecie
największego hiciora w waszej karierze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Z tym, że chłopaki oczywiście piwo wypić mogą. Jedno. Więcej ni,
bo żony w domu wyczują. Poplumkać na gitarach też mogą. Do dwudziestej mają
wolne. Ale jaki tydzień? Całkiem na łeb ci padło?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie pozostało ci nic, liczysz, czy aby w drodze do sali prób,
nie za dużo wydałeś. Wracasz z podkulonym ogonem, przeprosić ukochaną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"> Jedyny plus z twego
buntu, że zdążyłeś ułożyć już tekst do
przeboju, który nigdy nie powstanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Doceń to<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">1<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jestem jaki widzisz<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Takiego mnie
brałaś<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">A teraz
pretensje,<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Że życie
złamałaś<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Takaś
nieszczęśliwa<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Płaczesz nad
swym losem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wielu cię
wabiło<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Trzęsąc
złota trzosem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">A ty nie , a
ty że<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Bardzo się
ceniłaś<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"> jedna chwila, jeden moment<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">marzenia
straciłaś<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">o to ja,
właśnie tak<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"> facet na sto procent<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">potraktuję
cię jak damę<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">więc to
kurwa doceń<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">2<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">wziąłem cię
pod swoje skrzydła<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">zapewnię ci
żywot<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">a ty dwutakt
robisz w tył<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">próbujesz
przez piwot<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">daj że
spokój z tą taktyką<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">dla Gortata
dobra<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">on milionów
parę ma<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">ja mam pusto
w spodniach<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">A ty nie, a
ty że <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Miłość
najważniejsza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">jedna
chwila, jeden moment<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">i już
zaciążyłaś<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">ja się nie
uchylam<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">nie chowam
pod kocem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">nazwisko swe
daje<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">więc to
kurwa doceń<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">3<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Kiedy głodna
to w lodówce <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Artykułów
tyle<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Do roboty
też nie jeździsz <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Perpetum
Mobile<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Teatr,
koncert, kino wszystko <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Bilety dla
ciebie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">A ty myślisz
jestem w piekle <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">A mogłam być
w niebie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ale nie, ale
że<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Myślenie twe
chore<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie
doceniasz mojej troski<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zostaniesz z
bachorem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Byłem ci za
wędkę<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lecz
wybrałaś procę<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Choć to ja
strzeliłem w sedno<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Weź to kurwa
doceń.<o:p></o:p></span></div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-351171214375641252.post-64417182858670659042016-01-15T15:27:00.001-08:002016-01-17T13:39:07.382-08:00Love song<div class="MsoNormal">
<b>Love song<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Za małolata człowiek nie wie co
jest najważniejsze. Jakie są priorytety. Ma problem aby stwierdzić, czy
ważniejsza jest zabawa Matchboxami (samochodziki takie), czy przewodzenie podwórkowej
bandzie, czy posiadanie największej kolekcji gazet z gołymi babami. Jak zaimponować
innym. Niepozornie od małego, główny sens życia sam się zarysowuje. Po latach badań i
dociekań wiadomo, że wszystko to jest ważne. Musisz kierować dużym zespołem
ludzi jako dyrektor, a najlepiej prezes. Musisz jeździć dobrym samochodem, aby
wyrwać jakąś kobitkę, która oszołomiona twoim sukcesem bez dylematu zdejmie
stanik. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Nie wszyscy mają duszę przywódcy,
nie wszyscy są liderami. Po tym padole chodzi jeszcze wielu cienkich gości. Wmawiają
sobie, że skoro nie mają cech przywódczych, to tylko dlatego, że Bóg stworzył
ich artystami. Ich dusza unosi się w obłokach. Amor z Erosem bujają się z nimi na
jednej huśtawce, i w romantycznej rozmowie wskazują im słowa, które powinien
wypowiedzieć aby zdobyć najpiękniejszą z kobiet. - Miłość, pierścionek, ślub,
mieszkanie, dzieci. Najlepiej wszystko pięknym głosem wyśpiewane. Jak w operze.
– i choć mocy w ciele chłopak nie ma, to moc w głosie łatwo odnajduje. Tak to z
reguły działa. Jak zasada kciuka i palca wskazującego. Tak mówią. Wyprostuj oba.
Facet jak kciuk mały i gruby to kutas jego jak palec wskazujący. Obróć dłoń o
90 stopni i masz faceta długiego jak palec wskazujący, za to kutas jego krótki, ale gruby za to, może i śmieszny przykład, ale ja mam 2 metry wzrostu, więc mi nie do
śmiechu. Ale nie o tym. Chodzi o zasadę. Według niej tak jest ze wszystkim. Wielkie
mięśnie - mało w głowie, bujna broda – łyse czoło, dużo w robocie wyciąga, to w
rodzinę mało wkłada, taka zasada.<br />
Na szczęście są teraz te internetowe aplikacje. zapisujesz się na portalu, podajesz numer komórki i wskazuje ci osobę najbliżej znajdującą się ciebie. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Przekonał ją, specjalnie dla niej
napisaną piosenką. Nie była kapitalną partią. Więc szybko zauroczyła się
chłopakiem. Jego urokliwym głosem. Jego miłosnymi tekstami. Tyle, że problem był,
bo chuderlak. Na dyskotekach się z nich podśmiewali, dokuczali. Ale pisał romantyczne
numery i przy akompaniamencie gitary, wciągał ją w ten romans. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Gdyby choć trochę znał się na
kobietach, udałoby się im. Ale kto z nas zna się na kobietach. Widział, że
czuje się zakłopotana, pośród mięśniaków z dyskoteki, drwiących z jego
mizernego wyglądu. Piękne słowa szeptane jej do ucha wyrywały ją z zażenowania,
ale te zabiegi nie miały szansy, aby działać na dłuższą metę. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Postanowił zmienić ten stan
rzeczy. Przestać być tylko słodkim chłopaczkiem A’la boysband, nie miał zamiaru
wstydzić się pokazywać nago, ale stać się dla ukochanej pełnokrwistym mężczyzną. Potajemnie
zaczął ćwiczyć. Duże ilości sterydów zmieniły proporcje w jego organizmie. Ciało
kwitło, ale język wiądł. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Już nigdy więcej nie napisał
romantycznej piosenki. Jako mięśniak rozgryzł prawdziwą naturę kobiet. Pojął wreszcie,
o co tak naprawdę chodzi. że wszystkie te love-songi to zwykłe gówno.<br />
Ona nie rozumiała co się dzieje. Jego przemiana
wzbudzała w niej zazdrość. Myślała, że poznał jakąś inną zdzirę. Ach ta
kobieca logika. Targana niepewnością, zrobiła krok wyprzedzający. Tak jej się
tylko zdawało.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak naprawdę zmężniał. Stał się
prawdziwym facetem. Niekoniecznie mięśnie to sprawiły. Ostatni tekst który napisał, zanim sterydy całkiem otumaniły mu mózg wyjaśnia historię ich związku. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>O wybaczaniu.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Na szóstym piętrze mieszkałem</div>
<div class="MsoNormal">
I widok z okna był dobry</div>
<div class="MsoNormal">
Naprzeciw mieszkała ona</div>
<div class="MsoNormal">
Nazwa osiedla Chrobry</div>
<div class="MsoNormal">
I kiedyś byliśmy razem</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz ze mną zamieszkać nie chciała</div>
<div class="MsoNormal">
Co wieczór wracała do siebie </div>
<div class="MsoNormal">
A w oknach wisiała firana</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wybaczyć mi musisz wybaczyć</div>
<div class="MsoNormal">
Że opuściłem żaluzje</div>
<div class="MsoNormal">
Z tych cieni co wczoraj widziałaś</div>
<div class="MsoNormal">
Błędne wyciągasz konkluzje</div>
<div class="MsoNormal">
2</div>
<div class="MsoNormal">
Gdybyś tu była na miejscu</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz ty nie chcesz tego słuchać</div>
<div class="MsoNormal">
Z tego co widziałaś w oknie </div>
<div class="MsoNormal">
Musiałem się tu z kimś ruchać</div>
<div class="MsoNormal">
To tylko ćwiczenia kochana</div>
<div class="MsoNormal">
Pompki, podciągi i skłony</div>
<div class="MsoNormal">
Robię to wszystko dla ciebie</div>
<div class="MsoNormal">
Dla mojej przyszłej żony</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wybaczyć mi musisz wybaczyć</div>
<div class="MsoNormal">
Że opuściłem żaluzje</div>
<div class="MsoNormal">
Z tych cieni co wczoraj widziałaś</div>
<div class="MsoNormal">
Błędne wyciągasz konkluzje</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
3</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz ty oczywiście
wiesz swoje</div>
<div class="MsoNormal">
Bo wzięła cię jasna cholera</div>
<div class="MsoNormal">
Pozapalałaś światła</div>
<div class="MsoNormal">
I okna na oścież otwierasz</div>
<div class="MsoNormal">
I robisz to z jakimś murzynem</div>
<div class="MsoNormal">
do gardła skacze mi serce</div>
<div class="MsoNormal">
Myślałaś że może wyskoczę</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz ja się tu jeszcze pokręcę</div>
<div class="MsoNormal">
Ref </div>
<div class="MsoNormal">
Wybaczyć ci nie wybaczę</div>
<div class="MsoNormal">
Od dziś nie opuszczam żaluzji</div>
<div class="MsoNormal">
Gdy u mnie zobaczysz murzyna </div>
<div class="MsoNormal">
Do stosownej dotrzesz konkluzji</div>
<div class="MsoNormal">
4</div>
<div class="MsoNormal">
Ja nie sądziłem żeś suka</div>
<div class="MsoNormal">
Lecz dobrze mieć osąd w tematach</div>
<div class="MsoNormal">
Każdy pretekstów szuka</div>
<div class="MsoNormal">
By się nie wiązać na lata</div>
<div class="MsoNormal">
Myślałaś że dla mnie to kara</div>
<div class="MsoNormal">
Ze dotrzesz do mojej duszy</div>
<div class="MsoNormal">
Lepiej podrzucę ciężara</div>
<div class="MsoNormal">
To ból po stracie zagłuszy</div>
<div class="MsoNormal">
Ref</div>
<div class="MsoNormal">
Wybaczyć ci nie wybaczę</div>
<div class="MsoNormal">
Zepsuła mi się żaluzja</div>
<div class="MsoNormal">
Choć mięśnie prężę w słońcu.</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Pomarz że to aluzja.</div>
101piosenekhttp://www.blogger.com/profile/17448218338036187027noreply@blogger.com0