Naj­now­szą pieśń naj­więcej ludzie sławią.

wtorek, 1 grudnia 2015

celtycki taniec

Irlandczycy prawdziwi mężczyźni. Brzydcy, brudni, umorusani. Pracujący w kopalniach, hutach, fabrykach i stoczniach. Po robocie pijący Whiskey i palący tanie fajki. Awanturnicy, szumowiny  i zabijaki. Protoplaści piratów pływających po oceanach i najgorszych rewolwerowców z dzikiego zachodu. Chłopaki z Belfastu podkładający bomby pod samochodami angielskich notabli i zagorzali Kibice Celticu rozkwaszający mordy prawosławnym fanom Rangersów. Prawdziwi, źli mężczyźni opiewani w klasycznych powieściachXVII i XIX wieku. Takim prawdziwym facetem czuł się właśnie Tony. Miał zdecydowanie konserwatywne poglądy.
Zdecydowany sprzeciw wyrażał wobec nowych, zbyt delikatnych według niego nauk kościoła katolickiego. Również współczesny świat odbiegał od jego wyobrażeń. Kobieta miała wykonywać swoje obowiązki domowe i rodzić dzieci, a nie udawać mężczyznę i piąć się po szczeblach kariery zawodowej.
Za umężczyźnianie kobiet obwiniał takich facetów  jak Billy Idol, czy Concita Wurst, przez tych przebierańców kobiety zrozumiały, że skoro faceci mogą udawać baby, to one równie dobrze mogą udawać facetów.  Miał pewność, że przez właśnie takich debili cała ta emancypacja.
Do tego nienawidził królowej. To przez nią jego naród stracił swoją tożsamość. Pogardzał anglikami. Tylko ze Szkotami był w dobrej komitywie. Rozumiał ich mentalność. Tak jak on chcieli zachować dawne wartości. Wspólny  mieli taniec, muzykę, wspólną wiarę, że wreszcie wyzwolą się spod jarzma królestwa. Wspólnie założyli zespół.
Grał na drumli i wyśpiewywał mocne teksty na temat bycia mężczyzną, bycia irlandczykiem. W Irlandii naprawdę kochają celtyckiego rocka. To byłby murowany sukces. Niestety w końcu sam obejrzał swój występ na kasecie VHS, podczas dnia świętego Patryka. Przedtem się na tym nie zastanawiał ale teraz, te oryginalne celtyckie kitle wzbudziły w nim obrzydzenie. Zawsze tak wierny ideałom męskiego Irlandczyka sam pokazał się w damskich ciuszkach.  Był to moment kiedy zrezygnował z dalszego grania.
Odnalazłem jeden z tych VHS'ów a na nim piosenka o byciu prawdziwym Irlandczykiem. dla wszystkich Polaków, udających tamtejszych, po dwóch latach pracy w irlandzkim Tesco.

Robotnik a’la Grey o 50 twarzach
1
Głęboko w sercu
odczuwam kłucie
warstwa po warstwie
Wykuli mnie w hucie

W oczach mam piasek
Iskier snop pali
W odlewni surówki
Mi czoło równali

Blady byłem jak mumia
Z celulozy faktury
To w papierni ścierakiem
Peeling zrobili skóry

Teraz pylica dusi
I kaszel ze wstrętu
Gdy na dole w kopalni
Nabierałem pigmentu

Ręce całe się trzęsą
Nie od picia politury
To w tartaku frezami
Spiłowali pazury

ref
Pięknie ze mną zrobili
Świetnie wyglancowany
U krawca garnitury
U szewca glany
Przecież wszędzie dobrze płacą
Stać mnie żeby pogruchać
Lecz czegoś tu brakuje
Jest ciało nie ma ducha

2
Warstwa po warstwie
Kute było ciało
teraz mnie naprawcie
bez duszy mi mało

Więc górnik i hutnik
I majster z papierni
I drwal mnie wysyła
Idź gdzie łażą wierni

Do księdza po wiedzę
Do kościoła dla duszy
Wyspowiadaj się z intencji
To twe serce poruszy


Poszedłem i słyszę
mądra edukacja
odbiór trochę zagłusza
tacy adoracja
słowa!
2x
ciemność to brak światła
zimno to  brak ciepła
zło to brak Boga
złoto to brak srebra
3
głowa!

Choć w kościele aura dobra
Boga dostrzec ciężko tu
Mąci klimat brzęk pieniądza
Oraz młodych chłopców chór

Przecież kiedyś, słońce zgaśnie
zapanuje ciemność, mróz
kto za nami się postawi
kiedy umrze Bóg

Zrozumiałem wreszcie
Na czym stoi świat
Ciemno, zimno, zło,
Jam szatana brat

Kapitalizm jego imię
Wyzyskiwać musisz
Po dobroci nie chce iść
To ją zmusisz

Jak murzyńska twoja brać
Jak arabskie braty
Babę z targu prosto brać
A nie grzeczne swaty

ref
Pięknie ze mną zrobili
Świetnie wyglancowany
U krawca garnitury
U szewca glany
Przecież wszędzie dobrze płacą
Stać by była pochędóżka
A gdy się sprzeciwiać będzie

Przywiąż ją do łóżka

1 komentarz: