Naj­now­szą pieśń naj­więcej ludzie sławią.

piątek, 5 lutego 2016

Poezja śpiewana.

Poezja śpiewana.
Każdy ma pomysł na życie. Może nie każdy.
W zamierzchłych czasach było łatwiej. ludzie żyli w niewielkich gromadach. 80 może 100 osób. każdy był potrzebny. Jeden lepiej opowiadał historie, których wszyscy słuchali przy ognisku, drugi potrafił śpiewać, następny malował na ścianach jaskini scenki z ich życia, kolejny potrafił zastawiać pułapki na zwierza, którego wspólnie spożywali przy wspomnianym już powyżej ognisku. Może nie byli mistrzami w swej dziedzinie, byli przeciętni, ale w tej małej społeczności, idealnie spełniali swą rolę.
Przy obecnych mediach społecznościowych, środkach masowego przekazu zaistnieć może tylko stu, może pięciuset najlepszych w danej dziedzinie. Przeciętniak taki jak ja, nie ma szans. Nie może spełniać, narzuconej przez naturę roli.
W takim wypadku możesz popaść w depresję, albo starać się jeszcze bardziej.
 Żeby się wybić musisz mieć pomysł. Pomysł tworzy człowieka nie odwrotnie. Nikt nie będzie przedstawiał się jako to ja człowiek, za którym chowają się na przykład sławni wegetarianie. Jest odwrotnie. Istnieją wypromowani sławni wegetarianie, za którymi kryje się człowiek. Internet. Miejsce do promocji. Kiedyś żeby zostać poetą, trzeba było zdobyć mecenasów sztuki  jak Mickiewicz, lub pogrążyć się w ubóstwie jak Norwid i do tego mieć talent. Teraz decydują przyciski „Lubię to”. Większość współczesnych  poetów to dziewczyny, wspominają jak się zakochały, jak je porzucono, jak została zdeptana ich miłość. Ale facet zawsze woli inne, ładniejsze, chudsze, usportowione.
 Najwięcej wierszy piszą grube, brzydkie babochłopy. Wyjątek żona Marcinkiewicza. Ale tego nie da się nazwać poezją.  Niezłe badziewie. Zakup tomików poetyckich spadł prawie do zera. Kto pójdzie  na taki wieczór poetycki? Zamiast wyrywania flaków, wyrzucania kobiecie jej zdrad, i słuchania od dziecka zastrzeżeń co do waszego picia, musicie oglądać niewypróżnione jelito silikonowej laski. Stworzonej nie przez ojca i matkę ale przez dyplomowanego chirurga.
Wieczór poetycki kojarzy mi się z występem Bukowskiego. Pijany drze się na swoich słuchaczy, obraża ich, równa z glebą, a jeśli któryś zaprotestuje, dostaje od razu wpierdol.
Spróbuj dziś zaprotestować kobiecie. Spróbuj zostać przy kobiecie, poetą.  One wiedzą o współczesnym świecie co nie co. Wiedzą z kim wypić. Kogo oczarować.  Z kim rozmawiać, i na jaki temat. Ty ze swą nie wiedzą, nie masz szans zaistnieć wśród elit.
W zamierzchłych czasach kobiety zajmowały się porządkiem w jaskini, wychowywaniem dzieci, i przyrządzaniem upolowanej zwierzyny. wiemy to z naskalnych rysunków. Rola śpiewaka, archiwisty, wodza, poety należała do mężczyzn.
Obecnie zostaje ci tylko marzenie, że kiedyś będzie jak po dawnemu, i wtedy może docenią prawdziwą męską poezję: 

Poeta
Kiedyś jako dziecko
Żyłem życia pełnią
Ojciec robił na dniówki
Czasem wracał bez złotówki
Głodny uciekałem w książki
Winetou Karola Maya
Karmiłem się polowaniem
Na niedźwiedzia baribala
Ref
Głusi na głód
Ślepi na smród
Nie czuli łez
Instynktu bez
2
 Tak pokochałem poezję
Proza życia zbyt mną szarpie
Matkę cieszy ciepła wódka
Mnie nakarmi zimnym karpiem
Tylko ojciec wciąż mym guru
Chociaż rzadko go spotykam
Dał mi rower, elementarz
Najważniejsza praktyka.
Ref
Głusi na głód
Ślepi na smród
Nie czuli łez
Instynktu bez
3
Miast na oklep na rowerze
Jechałem ku słońcu
I wiedziałem, że zostanę
Tym pisarzem w końcu
Teraz książkę mam na koncie
Nie skończoną drugą
Sto piosenek oraz wierszy
Wszystko poszło w ugór
Nikt przeczytać tego nie chce
Nawet za opłatą
Matce wsio dedykowałem
Przepraszam cię tato
Ref
Głusi na głód
Ślepi na smród
Nie czuli łez
Instynktu bez
4
Swego ojca zawiodłem
Chciał mieć sławnego syna
Gen po matce zdeformował
To co wypchnęła wagina
Teraz znać mnie nie chce
Czytać moich wypocin
Tato ja cię proszę
Nie chciałem tak sknocić.
Ref
Głusi na głód
Ślepi na smród
Nie czuli łez
Instynktu bez
5
Wiem że może nie jestem
Tak jak London czy May
Wiek jest dwudziesty pierwszy
Więc tłumaczę na Braille
Choć nie widzą co czują
Szybko im się wydaje
Jak Eskimos bijąc fokę
Śmierci półmrok poznaje
Ref
Głusi na głód
Ślepi na smród
Nie czuli łez
Instynktu bez

Może w tej kategorii
zrobię karierę
jeśli to dla ciebie mało
to idź, że w cholerę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz